Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Pokaż wątki Pokaż posty

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Wiolka5_7 22:41, 07 lis 2024


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21396
Już sobie wyobraziłam ciebie machającą przed tą lampą

Odpoczywaj pracusiu
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Zana 22:57, 07 lis 2024


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Jakże znajomo zabrzmiało dla mnie wywożenie żółtego piachu, brrr... Oczywiście współczuję bolącego kręgosłupa. Oj, zapamiętasz to sadzenie róż na długo, oby się odwdzięczyły. Podziwiam, rzuciłabym wszystko w diabły po trzecim uruchamianiu światła
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
TAR 11:47, 08 lis 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 9722
Taka nad garazem tez sobie wyregulowalam, ustawilam tak, zeby wiatr nie zalaczal ani oblepiony snieg. Czujnik reaguje na psiaki / ludzi / auta, jest ok.

Ju, nie moglas sobie jakiegos halogenka postawic albo czołowki założyc? Chyba bym wscieku dostala jakby mi tak gaslo co chwile. Wywozenia piachu nie zazdroszcze
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Judith 12:01, 08 lis 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11801
Dziewczyny, najlepsze jest to, ze ja mogłam przecież w każdej chwili zmienić ustawienia i ustalić czas świecenia na tak długo jak trzeba . Ale w tym amoku różanym w ogóle mi ta myśl nie zaświtała . Bezmyślność 10 w 10-punktowej skali .
Kręgosłup dziękuje za słowa wsparcia, przydadzą się
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Basieksp 13:17, 08 lis 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 11659
Róże napewno się odwdzięczą Ale jaka gimnastyka
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Judith 17:22, 09 lis 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11801
Na ten weekend zaplanowałam od dawna wyczekiwane przesadzanie wisienki.
W związku z tym zaczęłam sama ze sobą polemizować w kwestii rzeczonego przesadzania . Argumentów za nieprzesadzaniem jest kilka, ale najważniejszy jest taki, ze - kurde! - pasuje mi taka rozwichrzona, a niewysoka forma na środku różanej rabaty... Argument za przesadzaniem jest właściwie jeden - że gałęzie wisienki będą splątane z gałązkami róż. No i co z tego? - ze tak zapytam sama siebie, jako i Wy pytałyście odwodząc mnie od pomysłu ponownego przesadzania
Przedstawiłam swoje wątpliwości małżonkowi szykującemu się do ogrodu, by wspomóc mnie w przenoszeniu wisienki. Wysłuchawszy mnie miał do powiedzenia tylko jedno: w takim razie zabieram się za grabienie .
Klamka zapadła - wisienka zostaje tam gdzie jest .

Ale - ze nieśmiało przypomnę - specjalnie dla wisienki w pocie czoła stworzyłam nową rabatę .
Oczami duszy wciąż na niej widzę podobnie rozwichrzoną i niewysoką formę, zatem aktualnie zajmuje mnie poszukiwanie stosownego drzewka. Myślałam o miłorzębie, ale coś słabo mi idzie, bo gdy znajduję drzewko o odpowiednim pokroju i wielkości to nie jest dostępne w Polsce. Myślałam tez o ambrowcu w tym miejscu, ale zbyt duży chłopak rośnie (jak na to miejsce) lub jest kulisty, a takiego tu nie chce. Myślałam o judaszowcu Eternal Flame, ale ceny oraz jego delikatność mnie odstraszają.
Gadam sobie z chatemGPT, pytam wujka Gugla i na razie nic. Napinki nie mam, coś chyba wymyślę . A może macie jakieś sugestie, propozycje? Drzewko ma mieć raczej swobodny pokroj i wysokość docelowo do 3 metrów. Jeśli więcej to za wieeele lat .

Acha, z dzisiejszych ogrodowych prac wykonanych zamiast przesadzania to wycięcie kolejnej części bylin oraz mocno zgrubne (i kolejny już raz wykonane) usunięcie liści z rabat w jednej części ogrodu (ja, urobek 4 worki liści dębowych) oraz kolejne tej jesiennie grabienie części tzw. leśnej ogrodu (małżonek, urobek 4 worki igliwia).
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
TAR 18:00, 09 lis 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 9722
Co do wisienki dobra decyzja.
A ja niezmiennie bede polecac heptakodium i to co kupilam ostatnio rozwichrzone Kruszyna Asplenifolia ale nie szczepiona a forme naturalna
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Zana 18:48, 09 lis 2024


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Nie byłam od początku w temacie, ale może ta już nieco banalna (bo chyba prawie wszyscy mają) wielopniowa świdośliwa lamarcka? Pięknie wiosną kwitnie, potem sobie po prostu jest, gołe pieńki zdobią, jesienią pięknie się przebarwia. A po drodze można się załapać na owoce, chociaż nam się to jeszcze nie udało, ptaszony zawsze są szybsze. Wada? Daje odrosty, ale idzie ogarnąć.
Ja tak piszę a może Ty masz?
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Wafel 19:13, 09 lis 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 1953
Mi kiedyś Muszelka poleciła wiąza Geisha, piękny jest,tylko ja bardziej byłam za kolumnowym, ale kto wie może kiedyś sobie sprawię

http://www.ogrodpodlasem.pl/wiaz-geisha-i-jego-zabkowane-listki/
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Judith 19:38, 09 lis 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11801
TAR napisał(a)
Co do wisienki dobra decyzja.
A ja niezmiennie bede polecac heptakodium i to co kupilam ostatnio rozwichrzone Kruszyna Asplenifolia ale nie szczepiona a forme naturalna

O! Heptakodium! Zapomniałam o nim - jest git, spełnia wymagania . Tyle, ze zaczynam się wahać i rozważać na drzewko kolumnowe...
No nic - zrobię listę i będę zapisywać pomysły . Dziękuję .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies