Jeszcze trochę i zmiana czasu, a sam dłuższy dzień wprowadza więcej optymizmu zarówno w życie ogrodowe jak i to pozostałe .
A jaką aktywność rowerową uprawiasz? Szosa, góry czy po prostu rekreacja? Ja tylko to ostatnie, zatem dotychczasowa aktywność pozostanie ze mną .
No czy ja wiem czy ta wiosna ekstremalna jest? . We Wrocławiu kwitną forsycje, u mnie dopiero pąki .
A suszę to już na stałe wpisuję w klimat… Rośliny wymagające wilgoci na stałe wyleciały z kandydatów do mojego ogrodu …
Ja z kolei 25 km od Wrocławia i forsycje jeszcze nie kwitną, ale widać już żółty kolor Czyli Wrocek to jednak wybitnie ciepły (efekt miejskiej "wyspy ciepła"). A w nocy ma padać śnieg.
To prawda, jeszcze chwila i dzień będzie dłuższy i cieplejszy. U mnie aktualnie atak zimy
Rowerowo to góry, obecnie już w zasadzie tylko na elektryku, wcześniej to się męczyłam na analogu Chwała za wymyślenie rowerów elektrycznych
W tym sezonie do elektryka dołączył gravel na szybkie przejażdżki ścieżkami rowerowymi.