Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

mrokasia 09:31, 06 maj 2025


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20326
A ja zajęłam się ogrodowaniem przypadkiem . Całe życie mieszkałam w bloku w mieście, po poznaniu mojego obecnego eM przeprowadziłam się do niego do domu z kawałkiem ogródka. I tak się zaczęło . Okazało się, że grzebanie w ziemi daje mi reset po robocie w korpo. Nową część kupiliśmy bardzo świadomie z przeznaczeniem na ogród .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Joann 14:46, 06 maj 2025


Dołączył: 01 lut 2021
Posty: 2325
Zmiany niesamowite, gratuluję, jest się czym cieszyć!
____________________
Joanna Ogród długi
Wafel 18:11, 06 maj 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2859
Ale metamorfoza, tyle pracy i satysfakcji jednocześnie Racja, tworzenie daje najwięcej radości, gonienie króliczka ogrodowego jest fajnym sportem
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Gosialuk 14:22, 07 maj 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 6036
Fajnie tak przypomnieć sobie jak było, bo na co dzień (jak widać w twoim przypadku najczęściej przy kawie) z reguły myślimy o tym co by tu jeszcze. Metamorfoza niesamowita.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Judith 18:41, 07 maj 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12781
TAR napisał(a)
Tyyy ale ja z tym dachem to zartowalam
Adopciaki to super psiaki. Dobrze trafil.

TARcia, no weź
Ale żarty żartami, a dach kłuje
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 18:43, 07 maj 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12781
Magara napisał(a)

Jak ja się z Tobą zgadzam i Ciebie rozumiem
B/A - superowe
Ja też ogrodu nie planowałam kupując działkę

Ja pojęcia nie miałam, co to jest bylina . Zresztą, co ja gadam! - ja pojęcia nie miałam, że coś takiego jak bylina istnieje .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 18:44, 07 maj 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12781
TAR napisał(a)


Matko, a ja znowu na odwrot, kupowalam dzialke z mysla o przyszłym ogrodzie i wpasowaniem go w konkretna przestrzeń.
Poza dzialka nr 1, ktora byla kompletna pomyłka i porażką. Wcisneli meżatemu przysłowiowego bubla. Przez kilka lat i on i ja żałowalismy, że nie oponowałam przy zakupie. Działka nr 2 i nr 3 to juz były moje wybory.

TARcia, Ty to już weteranka domowo-ogrodowa jesteś . Dla mnie to był pierwszy raz, gdy zamieszkałam w domu innym niż wielorodzinny .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 18:50, 07 maj 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12781
Kasya, Roocika, Edi, Joann, Asia Wafel, Gosia, bardzo Wam dziękuję za miłe słowa i pochwały .
Już to kiedyś mówiłam, ale się powtórzę - ogród robimy dla siebie, bo to nam ma się podobać i my mamy się w nim komfortowo czuć. Ale. Ale bardzo miło jest, gdy ktoś też w naszym dziele dostrzeże element piękna . I mnie niniejszym jest bardzo miło
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 19:00, 07 maj 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12781
A teraz niemiłe wydarzenie roślinne…
Przyszły dzisiaj do mnie zamówione rutewki. Zamawiałam je w tej samej szkółce, w której zamawiam od kilku lat supertunie. Te supertunie pakowane w plastikowe osłony - pokazywałam Wam kiedyś roniąc łzy wzruszenia nad troską o rośliny.
No i szok i niedowierzanie! - rośliny były źle zabezpieczone: doniczki nie były unieruchomione, a kijki wypadły. Doniczki walały się jedna na drugiej łamiąc gałązki naprawdę ładnych okazów. Armagedon.
Paczka była nienaruszona, zatem nic tu kurier nie zawinił.
Do tego wśród tych pięknych okazów w liczbie sztuk 3, znalazły się też 2 mikruski o dosłownie kilku maleńkich gałązeczkach. Ale na to machnęłam ręką już.
W sprawie tych połamańców napisałam maila z pytaniem, co proponują w tej sytuacji. No i czekam na info. Zobaczymy, ale przyznam szczerze, że nie mam złudzeń co do pozytywnych efektów. Bo oczywiście o zdjęciach przypomniałam sobie dopiero, gdy już odcięłam te połamane gałązki… ehh…
Kolejna szkółka wykreślona z listy???
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
mrokasia 19:35, 07 maj 2025


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20326
O masz! Pewnie mają personel pakujący z łapanki… ciekawe co Ci odpiszą.
W sumie ważne by rośliny miały dobrze rozwinięty system korzeniowy ale przecież części nadziemnej szkoda.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies