Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Pokaż wątki Pokaż posty

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Judith 12:30, 14 wrz 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9910
DariaB napisał(a)


Judith ale pięknie napisane Muszę to mojemu mężowi pokazać bo mi puka po głowie jak mówię o większym ogrodzie, on po prostu nie rozumie

Dziękuję, Daria .
I jak? - zrozumiał?
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Martka 12:44, 14 wrz 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Judith napisał(a)

Gdy w pewnym momencie życia dopada Cię świadomość istnienia w Tobie pasji, o której nie miałaś pojęcia - pędzisz jak mały samochodzik . I nie dlatego, ze tak trzeba, ale dlatego, ze to jest dokładnie tym, czego chcesz . I celem nie jest Stworzenie ogrodu, ale Tworzenie ogrodu - już zawsze .


Pięknie napisane. To ważna relacja, ogród i my.
Ciekawa jestem dalszych planów na wodę w ogrodzie, miejsce nawet już wyznaczone! A to poważny krok. Trzymam kciuki!
Judith 16:27, 15 wrz 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9910
Martka napisał(a)


Pięknie napisane. To ważna relacja, ogród i my.
Ciekawa jestem dalszych planów na wodę w ogrodzie, miejsce nawet już wyznaczone! A to poważny krok. Trzymam kciuki!


Plany ciurkadełkowe zmieniają się z dnia na dzień - dopiero była koncepcja lustra wody z kranikiem, już inne pomysły skaczą po głowie . Zima na rozmyślania .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 15:47, 18 wrz 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9910
Na dzisiaj planowałam wizytę w ogrodzie Danusi w Przypkach, ale uznałam, ze aura jest nieprzyjazna wycieczkom i dzięki temu popracowałam w ogrodzie .
Zdjęłam darń z miejsca na rabatę ciurkadełkową - dzisiejsze podejście było już trzecim . Miejsce jest już gotowe na przyjęcie qpy oraz kory i będzie sobie czekać na wiosnę.


W czasie pracy jasne stały sie powody mizernej jakości trawy w tym miejscu - ziemia była tu twardą jak kamień skorupą, a przypomnę, ze u mnie piaski, zatem nieco sie zdziwiłam.... Rzeczony piasek był tak zbity, ze każdy wykopany fragment musiałam rozbijać waląc w niego ile sił małymi grabkami...
Takie puzelki sobie przygotowywałam pasek za paskiem i rozbijałam .


Przy okazji - standardowo - znaleziska: w jednym wiaderku kamienie, w drugim żelastwo, szkło i inne śmieci. Najwiecej - rownież standardowo - kapsli (domniemywam, ze po browcach) i gwoździ. Byla też połamana żyletka...
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 16:02, 18 wrz 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9910
A na koniec wykopałam świerk conica, który - tak jak jego niegdysiejszy sąsiad - dokonał żywota...
I znów rozkminka, co posadzić. Na pewno nie chcę dawać tu kolejnego rododendrona.

Świerk przed wykopaniem - widać, ze zaczął wysychać od góry, ale nie widać, ze suchy był cały poza zewnętrznymi igiełkami:
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
olciamanolcia 18:04, 18 wrz 2022


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 7027
No Pani to niezły kwadracik trawniczka zryłaś a skarbów co niemiara
Zawsze się zastanawiam skąd to się bierze w tej ziemi. U mnie jak nawoziliśmy ziemię do poziomu to było wszystko czyszczone a i tak przy każdym kopaniu dołka człowiek trafi na kamlota

____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
LIDKA 21:05, 18 wrz 2022


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 7039
No to poryłaś. U mnie bylo pole więc trafiam tylko na kamienie.
Czasami na takie. Wytargałam go z Sister i leży na różance do dziś.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Kordina 21:29, 18 wrz 2022


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 4720
Jak archeolog - prawdziwe wykopaliska a ja zakupiłam w miejsce 2 wyciętych drzewko użytkowe morwę białą, bo lubię te owocki i jakie ma właściwości, ho, ho!
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Gruszka_na_w... 21:44, 18 wrz 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21989
Judith napisał(a)
A na koniec wykopałam świerk conica, który - tak jak jego niegdysiejszy sąsiad - dokonał żywota...
I znów rozkminka, co posadzić. Na pewno nie chcę dawać tu kolejnego rododendrona.



Najlepiej byłoby wsadzić coś, co ma podobne do rodków wymagania, tzn. jakiegoś kwaśnoluba.
Do wyboru masz azalie wielkokwiatowe (pachnące i dosyć wysokie), azalie japońskie (niektóre się ładnie przebarwiają w okresie zimowym), kiścienie lub pierisy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
mrokasia 23:02, 18 wrz 2022


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17981
Niechaj konik biega z innymi konikami (np. moimi ) w konikowym niebie .
Ładny ten kawałek na ciurkadełko. Ciekawe co ostatecznie wybierzesz.
Znalezisk nie zazdroszczę.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies