Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Judith 11:44, 03 lip 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12347
Ania Makao, Dziękuję .
Jednak, żeby był ogarnięty, praca jest nieodzowna . Ostatnio nie było mnie kilka dni i przywitały mnie chwasty. Zdziwiłam się, bo przecież właściwie chwastów nie ma, a deszcz nie padał (może jakiś drobny)... Dopiero musiałam sobie uświadomić, że przy każdym obchodzie wyrywam chwaściochy mimochodem bez udziału świadomości, zatem ich nie ma .

TAR, Ajka, to płożące to barwinek . A krzaczek z różowym kwiatkiem to tawuła japońska.


Magleska, dziękuję . Właściwe kształty to podstawa . U Ciebie tez to widac .


Anda, spokojnie, a może aż za bardzo . Mało koloru jest obecnie. Kolorowy ogród Agatorka to jest dopiero coś! . Ale jeżówki juz juz prawie .

Hania, gdyby jeszcze w okolicy była jakaś woda zdatna do kąpieli i plażowania, to wyjazdy na wakacje byłyby zbędne .

Alicjo, dziękuje za pochwały ogrodu i stolarskich wyrobów . Oraz za dobre słowo w kwestii wiadomej sprawy .
Tak, wycieczka była świetna - Agatorkowy ogród, dziewczyny, psiaki i pyszne ciasto .

Daga, ale miłe określenie mojego ogrodu, dziękuję .
Gaury to świeżynki, małe sadzonki sadzone w tym roku na rabacie z Pissardi. Zobaczymy, jak będzie z zimowaniem.

Ajka, fajne takie spotkanie ogrodowiskowych dziewczyn, to prawda . No i zestawienie wyobrażenia o ogrodzie z ogrodem - świetne uczucie .
W temacie pasiaków mus było zaufać zdaniu Agnieszki .

Basiu, ja u Ciebie bałaganu nie dostrzegam . Natomiast istotnie wszelki bajzel źle działa mi na psyche, zatem ład musi być .

____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
mrokasia 12:50, 03 lip 2023


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19817
Pani kochana, czyściutko to Ty masz!
Ja tam nie wiem co to znaczy wyrywać chwasty mimochodem...

A jak się miewa Gienka?
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
TAR 13:14, 03 lip 2023


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10843
Judith napisał(a)
Ania Makao, Dziękuję .
Jednak, żeby był ogarnięty, praca jest nieodzowna . Dopiero musiałam sobie uświadomić, że przy każdym obchodzie wyrywam chwaściochy mimochodem bez udziału świadomości, zatem ich nie ma .


robie tak samo, nie mam jakichs specjalnych dni na odchwaszczanie a obchody ogrodu robie na tyle czesto ze chwila i pusta donczka zapelnia sie chwastem. to dobry sposob a czasem po prostu "nie zauwazam" w gąszczu kiedys znikna
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Judith 20:22, 03 lip 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12347
mrokasia napisał(a)
Pani kochana, czyściutko to Ty masz!
Ja tam nie wiem co to znaczy wyrywać chwasty mimochodem...

A jak się miewa Gienka?

Z chwaściochami się jeszcze nie ogarnęłam .
Wyrywanie mimochodem jest najlepsze. Masz wrażenie, ze właściwie ich nie ma . Mój dziadek tak mial na swojej działeczce ROD i myślałam, ze u niego chwasty nie rosną . Było to czasach mojej całkowitej ogrodowej indolencji .

Gienka bez szału. Jakieś nowe listki sue pojawiają, ale ogólne wrażenie jest takie, ze się nie zmienia… Ale daję jej czas na rozwój .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 20:22, 03 lip 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12347
TAR napisał(a)


robie tak samo, nie mam jakichs specjalnych dni na odchwaszczanie a obchody ogrodu robie na tyle czesto ze chwila i pusta donczka zapelnia sie chwastem. to dobry sposob a czasem po prostu "nie zauwazam" w gąszczu kiedys znikna

Idealny, co nie?
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 20:51, 03 lip 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12347
Czytam tu i tam, ze dziś dzień ogrodowych zakupów. U mnie też . Pojechałam po korę, a wróciłam z korą, jeżówkami i zupełną dla mnie nowością: barbulą klandońską . Juz miałam w ręku Humello, ale znajoma pani z CO poleciła mi rzeczoną barbulę. Ma kwitnąć dopiero w sierpniu, będę testować .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
mrokasia 21:42, 03 lip 2023


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19817
Eeee, trzeba było wziąć i barbulę i Hummelo!
Albo wiesz co? Zapakuję Ci siewki mojego. Tylko nie ręczę za kolor. Chcesz?
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Agatorek 21:49, 03 lip 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Judith napisał(a)



Psiaki to cudne miśki, o drżeniu kolan nie było mowy . Agnieszka przedstawiła nam z imienia każdego, dla bezpieczeństwa jednak czas naszych odwiedzin spędziły w kojcu . Pewnie sue ucieszyły, gdy już sobie pojechałyśmy .


Psy były w kojcu dla ich bezpieczeństwa, a nie gości

A tak na serio, to duże (3 szt z 4 ważą około 60 kg i więcej) zwierzaki i nawet nieumyślnie mogłyby kogoś „uszkodzić”. Lubią np skakać, my jesteśmy do tego przyzwyczajeni i wiemy, kiedy się na to szykują.

Judith, jeszcze raz dziękuję za odwiedziny

Twój ogród wygląda bardzo soczyście na fotkach i robi się piękny busz , fajne zakupy .
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Gruszka_na_w... 21:52, 03 lip 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Barbula jest cudownie delikatna. Z niej po latach robi się taka półzdrewniała krzewinka. Wiosną się ją przycina.
Nabyłaś zielono- czy żółtolistną?

Ten Mrokasiowy czyściec od Lucy jest cudowny. Bierz!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Basieksp 00:09, 04 lip 2023


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12421


A tak na serio, to duże (3 szt z 4 ważą około 60 kg i więcej) zwierzaki i nawet nieumyślnie mogłyby kogoś „uszkodzić”. Lubią np skakać, my jesteśmy do tego przyzwyczajeni i wiemy, kiedy się na to szykują.

Coś o tym wiem u mnie raptem ponad 45kg
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies