Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Judith 16:47, 20 lis 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11976
DariaB napisał(a)
Judith ale zdolniacha z Ciebie! Ja do takich robótek mam dwie lewe ręce


Szydełkowanie jest twórczym zajęciem, a podstawą sukcesu - w moim przypadku - jest osiągnięcie stanu, w którym cel jest mniej ważny niż samo tworzenie . Wtedy - paradoksalnie - cel osiągany jest szybciej . O ile został wyznaczony, co wcale nie jest konieczne .
Polecam bardzo, bo łatwo się nauczyć, a potrafi to dać odczucia porównywalne z głaskaniem psa .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 16:49, 20 lis 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11976
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Zostawiam podziw zarówno dla rękodzieła jak i cudownej kompozycji kolorystycznej. To musztardowe tło jest równie boskie.

Dziękuję, Haniu .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 16:50, 20 lis 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11976
olciamanolcia napisał(a)
Podziwiam umiejętności druciarskie
Ja do takich rzeczy mam dwie lewe
A torebka z Teletubisiami mi się skojarzyła ❤️
Super

Faktycznie torebunia nieco teletubisiowa .
Dziękuję za dobre słowo
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
ajka 18:16, 20 lis 2023


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 4730
Piękny róż supertuni w śniegu. U nas na szczęście nieszczęście wciąż bez śniegu, za to wciąż leje, co też nie jest fajne.
____________________
Ania Ogród ponad miarę, czyli trudne początki okolice Wrocławia
DariaB 11:36, 22 lis 2023


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3499
Judith napisał(a)


Szydełkowanie jest twórczym zajęciem, a podstawą sukcesu - w moim przypadku - jest osiągnięcie stanu, w którym cel jest mniej ważny niż samo tworzenie . Wtedy - paradoksalnie - cel osiągany jest szybciej . O ile został wyznaczony, co wcale nie jest konieczne .
Polecam bardzo, bo łatwo się nauczyć, a potrafi to dać odczucia porównywalne z głaskaniem psa .

Dawniej zdarzało mi się szydełkować, na drutach nie nauczyłam się nigdy. Ja mam serio dwie lewe ręce do takich robótek i chyba bym nie zniosła poziomu frustracji jaka wiązałaby się z nauczeniem się dziergania
____________________
Daria Wielkie marzenie w małej przestrzeni
Mary 22:04, 22 lis 2023


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3726
Przypomniały mi się licealne czasy, robótek na drutach połączonych ze słuchaniem Listy Przebojów Programu Trzeciego.
To były czasy... rozmarzyłam się...
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Magara 23:48, 22 lis 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 8615
Mary napisał(a)
Przypomniały mi się licealne czasy, robótek na drutach połączonych ze słuchaniem Listy Przebojów Programu Trzeciego.
To były czasy... rozmarzyłam się...

Mary, dziwne masz wspomnienia Tylko słuchałaś???
Ja listę nagrywałam Radio Lena po prawej stronie muszli klozetowej i magnetofon Grundig po lewej Zakaz wstępu do łazienki dla wszystkich przez kilka godzin Kabelek łączący radio z magnetofonem był wtedy marzeniem ściętej głowy
Miejsca i czasu na robótki ręczne nijak nie było, trzeba było pilnować nagrywania

Jak sobie przypominam tamte czasy to zaczynam rozumieć czemu nie zawsze rozumiem dzisiejszą Młodzież
Judith, wybacz
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Judith 08:53, 23 lis 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11976
DariaB napisał(a)

Dawniej zdarzało mi się szydełkować, na drutach nie nauczyłam się nigdy. Ja mam serio dwie lewe ręce do takich robótek i chyba bym nie zniosła poziomu frustracji jaka wiązałaby się z nauczeniem się dziergania

Na szczęście są inne przyjemne aktywności .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 09:00, 23 lis 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11976
Magarko, ale co mam wybaczać?
Mary, Magarko, ja tez słuchałam i nagrywałam, a miałam radio w tzw. wieży oraz magnetofon szpulowy - pamięta ktoś? Żeby zacząć nagrywanie trzeba było nacisnąć równocześnie dwa przyciski, jeden REC, a drugi nie pamiętam jaki .
Generalnie nagrywanie następowało na bieżąco, zatem w daną sobotę dużo roboty nie było .
Był ktoś w ogóle, kto nie słuchał Listy? To było takie wspólnotowe, plemienne wręcz doświadczenie .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Basieksp 12:57, 23 lis 2023


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12081
Ja miałam magnetofon klaudia to chyba trochę później, niż szpulowe, ale te też pamiętam, bo miałam 3 starsze siostry i od nich się uczyłam
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies