Joann, super graby! "Farfocle" obetniesz

tylko teraz bym nie cięła, a w czerwcu. Johanka radziła sadzić co 1,70. To jest dobra odległość, jeśli nie chcemy, by "czupryny" stykały się ze sobą. Tak zrozumiałam. Można rzadziej, tylko jak ustawiłam rzadziej u siebie, to jakoś nie tworzyły efektu "stada", musiałam przybliżać. I wyszło mi, że rozstaw 1.70 jest naprawdę idealny!

Jest też ciekawy wątek o grabach na forum, tam kiedyś udzielała się sporo Madzenka, moc informacji na temat obsługi graba tam znajdziesz.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/436-grab-carpinus
A pędraki chyba zawsze znajdą się w ziemi, ja niszczę i nie wpadam w panikę, jeśli to jednak będzie masowo, to warto poszukać rozwiązań, jednak ze stosowaniem preparatów byłabym ostrożna. Kiedyś spryskałam rabaty dursbanem, bo myślałam, że pomoże na opuchlaki. Opuchlaki są, za to na rabacie, na której pryskałam, wytępiłam wszystkie dżdżownice! Teraz jak przekopuję tam ziemię, prawie w ogóle ich nie widzę, a pod trawnikiem, gdzie nie pryskałam, jest jedna na drugiej. Dało mi to do myślenia. Zastanów się, czy dla kilku pędraków warto stracić całą resztę żyjątek.