51 donic. Wow! Ile sadzenia.
Fajnie, że udało Ci się nowe sadzonki hakonechloa macra zdobyć
Widziałam w Warszawie wczoraj na Płochocińskiej sadzonki hakonechloa, zarówno czystego gatunku jak i odmian. Tylko, że jedna jakieś 30zł kosztowała.

Oooo, to moze za rok-dwa i u mnie będzie bezodmianowa hakone

Agatorek, kokietujesz ogród młody, ale z mocnym zapleczem dużo przeczytałaś, dużo doradzasz, w dodatku donice za donicami wędrują u Ciebie do ziemi no ja tu nie widzę zieleniny.

Kasiu, podczas gdy ja te donice w bólach sadziłam, Ty rodziłaś, ale raczej bez bólu sądząc po fotce : piękne Wy

Joann, skąd ja to znam wyobrażenia o jednym kolorze w ogrodzie Myślałam, że mój ogród będzie głównie w bielach. Niestety, nie miałam doświadczenia z wieloma kwiatami, a jak je poznałam bliżej, to okazało się, że po kwitnieniu często są ... brązowe i to już nie wygląda tak dobrze jak przekwitłe kolorowe. Czy to szałwia, czy liatra, czy pelargonia, białe przekwitłe kwiatostany rzadko są atrakcyjne. Doszłam do wniosku, że trzeba dodać kolorków. Nudy nie ma Ale zostawiam sobie rabaty "zielone", tylko z grabami i hakonechloa albo do tego z cisem.

Johanka, właśnie jestem na etapie poszukiwań działki i chyba to będzie coś w lesie...

Edi75, większość z nich posadziłam. 39 z 51.

Basiu, wprawdzie nie zauważyłam u Ciebie nadmiaru fioletu, ale zgadzam się, że on z bielą dobrze wygląda. Zerknij tu: https://dogwooddays.files.wordpress.com/2016/05/img_4290.jpg?w=620

Marysiu, 30 zł za dużą sadzonkę to może nie jest wcale taka zła cena. Ja kupiłam partię w cenie 38 chyba nawet i wszystkie ładnie rosną... a te po 20 padają mi jedna po drugiej. Muszę tam kiedyś podjechać, bo szukam jakiegoś niedużego derenia... i jednego graba na wymianę, bo też niestety padł był w tym tygodniu ostatecznie. Chyba kupiłam sadzonki z pordzewiaczem.

UlaB, w tym roku w ogóle był jakiś mocny problem z hakone, ale dlaczego?...

Wczorajsze zakupy w dużej części posadzone, 18 hakonek i 21 kwiatu, jakoś ciężko mi to szło, trzy donice, przerwa, trzy donice, przerwa i tak cały czas.
Wymieniłam 18 hakonek, jutro jeszcze dosadzę 5 i 7 sztuk zostawię w "przechowalniku", bo widzę już kandydatki do kolejnych agonii. Obejrzałam korzenie tych 18 wyciągniętych padlin i niestety, prawie ich nie było. Gleba wystarczająco wilgotna, robactwa nie znalazłam, czasem tylko jakiś nicień, myślę, że zagłaskałam je na śmierć podlewaniem. Teraz obiorę inną taktykę, najwyżej padną z przesuszenia.

Tu przed sadzeniem (padniętych nie widać, ale na tej rabacie posadzonych było 28 sztuk)

Tu po wymianie:

 
Będę zdawać relację, jak się odnalazły nowe sadzonki. Przy okazji, czy dostrzegacie tu może jakieś kostki cisowe? Trochę je dziś próbowałam uformować... no ale w przyszłym sezonie to już będą kostkowe jak trzeba.

Agatorku, wrzucam fotkę gracillimusa - ta łata u dołu ma 1,5 metra, czyli on tu sobie spokojnie dochodzi do 1,8 m szerokości, a jeśli jest zawiany to oczywiście więcej

Martka, dziękuję za tą fotkę .
Jutro idę z miarką na rabatę, ale nie sądzę, by w najwęższym miejscu był metr. Będę myśleć. Albo zaplatać miskanta w warkocz, jeszcze zielonego .

Kostki cisowe zaczyna być widać. W przyszłym sezonie będą już akuratne .

18 plus 21 = 39 sztuk posadzonych. Ooo BRAWO TY!

No Kochana sporo nasadzilas. Praca wre aż miło. Dostrzegam kostki- ładnie zaczynają wyglądać. Ja tez dziś po pracy sadziłam- sesleria przyjechała. Pozdrawiam.

Martka, płaciłaś 38 zł za sadzonkę hakone????

Aga, mój miskant stąd wyleci. W szpalerze na rabacie są przepiękne i uwielbiam, ale poza tym to tylko je widzę na ogromnych rabatach jako tło. Nie mam takich

Basiu, to rabata u Ciebie kompletna, jestem bardzo ciekawa efektu ja muszę jeszcze dosadzić to co pozostało, ale już na raty, jutro praca i nie mam kiedy, ten tydzień napakowany terminami.

Judith, tak, 38, ale za co: za sadzonkę 5L z ogromnym korzeniem, efekt praktycznie jest już. Mam na grabowej duże, dorodne kępy. Za takie sadzonki płaciłam co prawda 38, ale były 4x większe niż te, które później kupiłam po 20 zł, przyjęły się bez problemów. Te po 20 niestety wypadły w dużej części...

To faktycznie masz zamieszanie z tymi hakonkami . Ja w przyszłym roku muszę zacząć niektóre dzielić bo wielkie porosły. Ani się nie obejrzysz a też będziesz potwory miała . A w sumie jaką odmianę kupiłaś?