Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

W ogródku Martki

Gruszka_na_w... 12:20, 22 cze 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Martka napisał(a)
Kępki nie przypinasz teraz jak w przypadku szałwii, tylko pędy z kwiatostanami do momentu kwitnącej części, tak?


Tak. Swoją będę ścinać dzisiaj, bo kwiatki już zasychają. Cały rok można podbierać listki do celów kuchennych i medycznych.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Martka 12:58, 22 cze 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Antracycie, kosiarkowy zasługuje na uznanie a Ty omiatasz

Haniu, chodziło mi o przycinanie, nie przypinanie szałwii dzięki, też tak zrobię lubię sekator w akcji, nawet nie wiem, dlaczego

Martka 13:07, 22 cze 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Dziś porannie było tak:
Pupilek forumowy, bodziszek Rozanne

Ta jodła przed różanką jednak chyba pod topór… kto da rady ją przesadzić…

Znów Ascot, krzaczki szt. 2

Atropurpureum wreszcie ma sąsiedztwo traw - proso Warrior i North Wind

Gillenia nadal kwitnie, ma jeszcze dość wiotkie pędy.

Agi2006 13:08, 22 cze 2022


Dołączył: 04 paź 2014
Posty: 2824
Marta ja też uważam sekator za najlepszy sprzęt w ogrodzie .No może jeszcze nożyce elektryczne....Uwielbiam przycinać,kształtować...gorzej że sprzątaniem ścinkow

Molinie super Ci rosną. Może też się skuszę. Ta heidebraut mi się podoba. Tylko czy na glinie da radę....
____________________
Podwójna natura bliźniaka w ogrodzie...
Agi2006 13:11, 22 cze 2022


Dołączył: 04 paź 2014
Posty: 2824
Widoczki poranne super. Szkoda tej jodly
____________________
Podwójna natura bliźniaka w ogrodzie...
Martka 13:14, 22 cze 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Hakonechloa macra podarowane od dobrego Duszka pięknie przyrastają, to bardzo kojący widok po zeszłorocznych stratach to rabata z Desdemonami, szukam do niej białych akcentów bylinowych rdesty, przetacznikowce, liatry, inne pomysły?…

Rabata za oranżerią, najmłodsze dziecko, zagęszcza się z dnia na dzień z tyłu, za klonem chowa się ogromna kępa krwawnika

Różanka przy oranzerii czeka na wzbogacenie oraz kwitnienie Jude de Obscure - na froncie są trzy krzaczki.
Martka 13:16, 22 cze 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Agi, nie dam rady przesadzić, już taka duża i tu w żaden sposób nie leży … molinia u mnie rośnie na glebie, polecam, w pierwszym sezonie po wakacjach naprawdę już była okazała oraz pieknie się przebarwia jesiennie…. Nie zwlekaj, Agi
DariaB 15:00, 22 cze 2022


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3663
Martuś macham! Pięknie masz, a ja mam wszędzie urwanie głowy więc tylko tyle ode mnie
____________________
Daria Wielkie marzenie w małej przestrzeni
mirkaka 15:20, 22 cze 2022


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
Martka napisał(a)
Mamy lato! Już oficjalnie przecięło wstęgę, zapowiada wysokie temperatury, w ogrodzie pełno zapachów, kwitną róże, nie można ruszyć się bez sekatora, wszędzie czeka ogławianie, przycinanie, wycinanie...


oraz PODPIERANIE! Po deszczach sprawa stała się pilna. Jestem ciekawa, jak u Was. U mnie spadło 20 l na m2, nie jest źle, ale patrząc na prognozy pogody myślę, że podlewanie będzie konieczne wnet.





To prawda, wszędzie czeka wycinka wiosennych bylin, ale myślę że za wcześnie przycinasz pięciornika, jeszcze długo jest piękny, u mnie po deszczu się położył ale po obeschnięciu wstał.
Ja niezbyt lubię lato, wolę wiosnę, i niższe temperatury.
Twoja Ledy Emma podobna do mojej Pat, czy ona jest odporna na upały? Moja bardzo szybko traci kwiat, mimo to uwielbiam ją za ten kolor
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Martka 15:25, 22 cze 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
DarioB, dziękuję, sama zastanawiam się, jak ograć ten brak czasu, wciąż nie mam pomysłu gdy tylko przestaję robić listy, moje dni konają w bezcelowości gdy zaczynam robić plany, ruszam jak taran, ale czuję się niczym robot. Tak czy siak, czas jest zasobem kurczącym się i zdaje się, że nic na to nie wymyślimy.

Zuzo Antracyt, pytałaś o odporność róż na deszcze. Trudno mi jeszcze porównać, gdyż mam róże w trzech różnych sytuacjach.
1) Austinki sadzone z gołym korzeniem w listopadzie mają dopiero po kilka kwiatów na krzaczkach, więc mało traciły podczas deszczu, z nich bardzo dobrze radziła sobie Alexandra (mając tak duże kwiatostany nie potraciła ich) i Desdemony - ku mojemu zdziwieniu wydają się trwalsze od Olivii i Gertrudy, ale Lady Emma też bardzo dobrze. Szybko bardzo posypały się płatki Munstead Wood.
2) Austinki sadzone z donic - Olivia i Gertrude - oblepione na wiosnę kwieciem, te drugie i tak dość szybo tracą płatki, deszcz niewiele tu chyba zmienił, lekko przyspieszył. Fakt, że pod nimi było najwięcej kolorowych kobierców na ziemi, ale też miały najwięcej pąków.
3) sadzone w maju Niemki, te mają sztywność krzaka i trwałość kwiatu zdecydowanie lepszą od Austinek, Ascot nie zdążyły się przed ulewami rozwinąć, Leonardo niewzruszony, tak samo Artemis.
Jestem ciekawa Twoich faworytów na deszcze i ulewy.  




Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies