Helen, dziękuję, na razie nie myślę o wiośnie, bo nie nadążam z myśleniem o zimie

Haniu, Brombę uwielbialiśmy Dziękuję za medal dekoracje sprawdzają się i cieszę się, że były bezkosztowe karma dla ptactwa doszła

Rumianko, dziękuję Mikołaj przyniósł mi czterokołowy wózek/taczkę, aż tak się postarał! mam nadzieję, że zupełnie bezinteresownie

Aguś, dzięki! Już piękniej nie będzie, mam dość minimalistyczną naturę

Magaro, nie stresuj Męża do wiosny daleko dziekuję i doceniam, że pamiętasz i jeszcze męża męczysz a z oranżerią życie ogrodnika jest, co tu dużo mówić, pełne dodatkowych wrażeń

Zuzko, dziękuję śnieg i błysk bombki plus światełko i wszystko od razu wyglada jakoś niezwykle

Fajowo napadało
Karmik pierwsza klasa - własnej roboty? I ptaszek w locie - zazdro, ja nie potrafię zrobić zdjęć ptakom...
Czy „Twoje” ptaki są zainteresowane kulami tłuszczowymi? „Moje” je całkowicie zlekceważyły, zainteresowane są wyłącznie słonecznikiem w karmniku .

Zimowo chyba tylko w połowie Polski , zachód podobno goły i prosi o dostawę śniegu

Świetne ptasie focie w pełnym ruchu Aleś wystroiła szklarenkę cudnie

Judith, kulki mają branie tylko gdy leży śnieg tak jak dziś, ziarna nie nadążam uzupełniać. Sikorki najbardziej lubią kulki z orzeszkami.
Karmnik kupiony, podstawka pos karmnik zrobiona.
Ptaki w locie wymagają ustawienia krótkiego czasu naświetlania. W aparacie tryb „S”. Do tego jeszcze dobry obiektyw taki 70-200, którego nie mam

Wiolu, u mnie nie było szału ze śniegiem, ale wystarczy. Mój brat dziś dosadnie nazwał to białe padające coś, często pracuje na zewnątrz. Każdy ma swoją perspektywę odbioru.

Sylwia, dzięki sikorki - te to zawsze w pełnym ruchu, uwielbiam się temu przyglądać ale czatować z aparatem mniej najlepsze zdjęcia udają się gdy pada śnieg. Zdeterminowane ptactwo nic sobie nie robi z obecności obiektywu

Tak jedni tym białym się zachwycają a inni wręcz przeciwnie jutro chyba niejeden będzie przeklinał ten piękny śnieżek na drodze

A propos śniegu, właśnie wracam do domu i czekam na kolejkę, opóźnienia po 100 minut… tak że ten … nie wiem czy przyznać bratu rację czy myśleć o moich roślinkach, które przed zbliżającymi się mrozami będą lepiej zabezpieczone…

Te kulki w tzw. wężu mogą ptakom nie pasować. Sikorki to raczej indywidualistki. Spróbuj może pociąć tego węża kulkowego na pojedyncze sztuki i rozwieszaj je blisko miejsc z krzaczorami. Wczoraj zaintrygował mnie brak ptaków koło karmnika. Jakież było moje zdziwienie, kiedy na poidełku dojrzałam krogulca. Spryciarz. Czekał na łatwe łowy. Otwarte przestrzenie ułatwiają drapieżnikom pracę.
Moja ptaszarnia zjadła już 30 kg nasion. Przyszła dostawa kolejnych 40 kg.
PS. Zdjęcia ptaków w locie świetnie Ci wyszły.
U mnie tylko pół cm śniegu, ale drogi śliskie.

Sikorka w locie cudna
Martka, a to nie Ty miałaś karmnik na kule bez powłoczek? Tak mi się kojarzy, że Ty Sama też mam taki

Wiolu, dziś w nocy dopadało, pada nadal i zasoby śnieżne zapewne dobrze zabezpieczą rośliny przed mrozami.


Haniu, kulki w tzw. wężu, zwanym przeze mnie "serdelkiem" to u mnie jeden z kilku punktów gastronomicznych. Jest jeszcze karmnik, 2 karmniki sprężynowe na kulki, dozownik na słonecznik i miseczka ze smalcem i ziarnami Powiesiłam serdelka w zeszłym roku w tym miejscu, aby móc ptactwo z kanapy podglądać ... przyznaję, lekko egoistycznie, ale też jest ten serdelek w zaułku tarasowym, więc może ryzyko ataku krogulca nie jest tak duże, mają gdzie uciec, jest donica z kosodrzewiną i pozostałe donice, obok też stół i krzesła. Tak myślę, nie wiem czy słusznie. W tym roku mam tylko nieznacznie większą świadomość, jak funkcjonuje ptasi świat. Serdelek cieszy się zainteresowaniem nie ze względu na kulki tłuszczowe, a orzeszki arachidowe. Choć oferuje jedno i drugie. W tym roku miałam nie wieszać, ale sikorki podlatywały i szukały go pamiętając zeszły rok, więc powiesiłam. A krogulec... cóż, też jakoś musi funkcjonować... niestety. Rok temu zastanawiałam się, jak to się stało, że "Twoje" spożywają tyle ziarna, w tym roku to rozumiem

Magaro, mam dwa karmniki na kule bez powłoczek, w innych miejscach. Ten serdelek na tarasie wisi powieszony jeszcze, zanim zamówiłam owe karmniki. Ale te kule prawie w ogóle nie są dla sikorek interesujące. W tym i w innych miejscach. Ziarno słonecznika to zupełnie co innego