Judith, po śniegu ani śladu, ja w każdym razie nie żałuję, fajnie jest widzieć rabaty

Odpoczywasz? Ja bardzo.
Zuzko, jak u Ciebie, udało się wytchnienie? Nadal trwa? Ja mam przepiękny i spokojny czas na koniec roku, żadnej spiny, żadnych poważnych obowiązków, masa uciech
Ewo Ando, dziękuję

już wszędzie ciepło

Nie wiem, czy to nie będzie zbyt wiele, ale u siebie w wątku też chciałabym napisać, że BARDZO cenię Twoją pomocną i życzliwą, bezinteresowną pomoc na forum. Twoje relacje z pięknych ogrodów. Inspiracje, pomysły, którymi tak baaaardzo chcesz się podzielić z innymi, by mogli mieć jeszcze większą frajdę z ogrodowania. W mojej biografii ogrodniczej jesteś jedną z TYCH osób, które mocno zmieniły mój kierunek myślenia i podejście do ogrodu. Wespół z Danusią i Hanią Gruszką. Dzięki wielkie za to wszystko
Kordino, normalny aparat zrobi takie zdjęcie bez problemu, problemem są... umiejętności fotografa

Nie to, że mam jakieś zaawansowane, tu zadziałała kwestia szczęścia, że spust migawki zgrał się z ruchem sikorki. One są tak szybkie, że bez przypadku chyba nie ma szans

Dziękuję, że podzielasz zachwyty nad szklanym domkiem. Tak go chyba będę nazywać. Lubię go bardzo.
Rumianko, chętnie siedzę także, gdy śniegu nie ma. Choć mniej spokojnie, bo widzę, ile jest do zrobienia

i już bym chciała działać
Juziu, o misie już pisałam. W piątek wyląduje na rabacie. To jeden z punktów planów noworocznych, ale w pre-realizacji
Danusiu, jak widzę, jak Witek szaleje ze spawarką, to ciekawość mnie zżera, co też będzie następnego w kolejce. Cudownie się uzupełniacie i wasz Duet jest po prostu TOP!
Haniu, końcówka jesieni zimowa, początek zimy wiosenny ... dziś odnalazłam w ogrodzie kły irysków reticulata, wyobrażasz sobie? Na moim zawsze zimnym Mazowszu takie rzeczy - nawet nie w styczniu, tylko jeszcze w grudniu?... Czy już pobielone drzewka? W najbliższych dniach zapowiada się ładna pogoda, a ja dziś na próbę pieliłam przez 15 minut. Oto dowód!
Aguś, Wiaan, dziękuję Wam! Wam też życzę dobrego czasu noworocznego! Miałam przepiękne święta, z dala od mega-przygotowań, pełne prostoty i radości, natury, to był bardzo wyjątkowy czas i mam wrażenie, że trwa nadal. Jak u Was?
Iwono, cześć! Mam posadzoną co 60 cm i chyba można ciut bliżej. Konwalnik jest specyficzny, nie wszędzie mu dobrze, a jeśli już ma robić efekt, to musi go być duuużo. Mam wrażenie, że jest idealny do białego żwiru. U mnie takich klimatów nie ma i też czekają mnie roszady. Jutro wstawię zdjęcie, jak u mnie zimuje ta turzyca.