Witam się u Ciebie.



Widzę, że dużo się dzieje. Będę podglądać i dopingować.

Do dobrze, że decydujesz się na marzec a nie na jesień.

Przesadzać można wszystko tylko potem trzeba dopilnować żeby podlewać .;d

Byłam ciekawa jak skończy się historia przenosin jodły, ale widzę że zapadła decyzja że zrobisz to wiosną
Zastanawiam się tylko czy zaraz sąsiednie drzewko nie skończy podobnie

Byłam wieczorem w LM po mączkę bazaltową i obornik. Jakie było moje zdziwienie jako laika że są bydlęce, owcze, końskie i jeszcze chyba kurzy. Nie wiedziałam co wybrać. Ostatecznie stanęło na owczym, ale granulowanym bo w opisie było że nadaje się idealnie pod rośliny. Zobaczymy

Zazdroszczę morza pomysłów. U mnie pustka w głowie

Martka napisał(a)

Agatorek, wyczuwam u Ciebie ożywione zainteresowanie panami od bloczków

Ha ha

U mnie nic nowego, kopanie po pracy, mozolnie idzie, ale cieszy mnie myśl, że za kilka dni rabaty będą obsadzone!

Kamcia, Zawitka, miło, że zajrzałyście

Juzia, w tym przypadku nie pójdę za hasłem "jest ryzyko jest zabawa"

Mista87, zdjęcie z marca, a sąsiednie drzewko, kilkunastoletni cis, przeniesione w kwietniu Widzę, że mnie rozumiesz Cisy to ogólnie w miarę bezproblemowo znoszą, już puszcza przyrosty w nowym miejscu
Mista, no tak, są różne oborniki, bo skoro są różne zwierzątka, to i różne kupy mają różne działanie i dopiero się wgryzam w temat, jaki pod co najlepiej stosować.

Agatorek, aby zmienić tematy z brukarskich , wrzucam Ci zdjęcia klona Sango Kaku i stwierdzam, że to nie jest mój faworyt, choć oczywiście ładny, ale ma zbyt dużą konkurencję Ciekawa jestem, który z Twoich lubisz bardziej, a który mniej?

Marta bardzo podobają mi się rabaty z bloczkami betonowymi na brzegach. Moi znajomi tak mają w całym ogrodzie i wygląda to cudnie. U mnie na razie tyle zmian, że to by nie przeszło, ale kto wie, może za 10 lat

Agatorek, aby zmienić tematy z brukarskich , wrzucam Ci zdjęcia klona Sango Kaku i stwierdzam, że to nie jest mój faworyt, choć oczywiście ładny, ale ma zbyt dużą konkurencję Ciekawa jestem, który z Twoich lubisz bardziej, a który mniej?

Marta, a dlaczego nie podoba ci się?
Bo ja coś ostatnio podobnego na spotkaniu z dziewczynami mówiłam, mnie tylko te badylki zachwycają, ale nadal obserwuję i myślę, że obie zdanie zmienimy

Martka napisał(a)

Agatorek, aby zmienić tematy z brukarskich , wrzucam Ci zdjęcia klona Sango Kaku i stwierdzam, że to nie jest mój faworyt, choć oczywiście ładny, ale ma zbyt dużą konkurencję Ciekawa jestem, który z Twoich lubisz bardziej, a który mniej?

Wiesz, w sumie nie mam faworyta, na razie większość w doniczkach jeszcze, więc trudno powiedzieć.
Ale z tych posadzonych, to bardzo lubię „starego” (chyba) garneta i shainę. Ten drugi bardzo szybko wystartował i kolor ma boski (bordo).

Pozostałe wsadzone do ziemi to maleństwa, którym przymrozek „załatwił” listki (oberwał katsura i wilson pink dwarf).

Z tych, co mam w donicach, najbardziej podoba mi się „pospolity” atropurpureum. I aureum. Oba za kolory i kształt liści.
Ładny jest jeszcze ten, który mi kupiła Iwonka u siebie, beni maiko .

Mam jeszcze chętkę na klona shishigashira... ale nie mogę znaleźć w dobrej cenie w okolicy. A do Wrocławia trochę mi za daleko .

O sango kaku też myślałam, ale akurat będzie to pewnie zakup jesienny. Jest ładny, ale na szczycie mojej listy nie jest

Ajka, o tak, zmiany trzeba dozować

Milka, dlaczego nie mogę przekonać się do Sango Kaku: W słońcu wygląda na jakiś taki wypłowiały, najbardziej zaskakująca jest nadal jego kora, liście mają ni to zielone, ni żółte kolory plus do tego jeszcze czerwień, za dużo się dzieje na nim. Nie skreślam go, ale nie jest moim faworytem. Może jeszcze nas zaskoczy? Byłoby miło