Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1

DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1

Wieloszka 20:08, 12 sie 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Gardenarium napisał(a)
Ja też się dziwię tym pomyłkom, LImelight pewnie najlepiej schodzi i dlatego tak się dzieje, jak brakuje - etykietę się zmienia i już.

to samo pomyślałam po wpisie Ginger... Ktoś śledzi trendy ogrodowiskowe i wie, na jaki towar będzie największy popyt w danym sezonie
____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki
Wieloszka 20:15, 12 sie 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
KasiaWB napisał(a)
Aguniu, masz przepiękny ogród tak wszystko uporządkowane, równiutkie, pięknie przycięte, WOW
co do hortensji, to u mnie zdarzyło się podobnie wśród kilku lime, trafiły się jednak 2 nie lime, chociaż miały nawet po 2 etykiety zawieszone, że lime, ale widzę, że jednak to nie lime będę przenosić kiedyś ;( albo komuś dam. Ta Twoja trochę przypomina mi moją Grandiflorę, początkowo biała teraz już różowa i zaraz zbrązowieje. Więc może to właśnie ta?
Pozdrawiam

Kasiu, dziekuję za komplementa Ileż tych pomyłek z hortensjami! Tak jak Danusia pisze - lime najlepiej schodzą, to być może celowo ktoś podmienia etykiety... A mnie wciąż najbardziej podobają się białe kwiaty hortensji... A Twoja grandiflora szybko zmienia kolor na brązowy? Bo to już mi się w ogóle nie podoba Biegnę do Twojego wątku może znajdę jakieś fotki.
____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki
KasiaWB 20:23, 12 sie 2012


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
W ubiegłym roku kupowałam hortensje, w tym roku tylko jedną, ale generalnie teraz je obserwuję i widzę różnice. Etykiet specjalnie nie zdejmowałam, aby nie pomylić przy przesadzaniu Właśnie te "nie lime" mają dokładnie taką samą etykietę jak Twoja, chociaż to pewnie nie wskaże na źródło pochodzenia
Mam posadzone na jednej rabacie niby same lime i niestety 2 z nich różowieją, właśnie jak Grandiflora, którą mam posadzoną w innym miejscu, by nie mieszać gatunków.
Kwiat Grandiflora - jeszcze biały


i dzisiaj - te po lewej stronie, niestety zbliżenia nie mam, ale są już różowawe

____________________
Ogród KasiWB-część II ----------- część I Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB
Wieloszka 20:36, 12 sie 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Kasiu, jesteś szybsza niż ja! Tak się zaczytałam w Twoim wątku, że zapomniałam czego szukam A tu proszę - zdjęcia na talerzu. Nie pociesza mnie to jednak, że nie tylko ja padłam ofiarą limkowej pomyłki...
____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki
KasiaWB 20:44, 12 sie 2012


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
Dziwna sprawa z tymi etykietami, tak wielu ludzi dało się na to już nabrać. Faktycznie trzeba będzie kupować jak będą miały kwiaty.
____________________
Ogród KasiWB-część II ----------- część I Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB
anna_studio 21:09, 12 sie 2012


Dołączył: 07 kwi 2012
Posty: 3548
...e nie straszcie mnie też różowieją....
____________________
Anna - Lecę w kulki oraz http://lecewkulkiwdomuiwogrodzie.blogspot.com/
anna_studio 21:11, 12 sie 2012


Dołączył: 07 kwi 2012
Posty: 3548
Limki mają patent, mam etykiety...jeśli to nie to, to będę reklamować....zrobię awanturę !!!
____________________
Anna - Lecę w kulki oraz http://lecewkulkiwdomuiwogrodzie.blogspot.com/
anna_studio 21:12, 12 sie 2012


Dołączył: 07 kwi 2012
Posty: 3548
...tzn. są opatentowane....
____________________
Anna - Lecę w kulki oraz http://lecewkulkiwdomuiwogrodzie.blogspot.com/
Wieloszka 21:15, 12 sie 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Aniu, moje też wciąż z etykietami rosną... Paragon nawet mam! Tak się zastanaiwałam nad reklamacją, ale jak to rozwiązać technicznie? Wykopać 5szt.do doniczek i zawieźć do sklepu? A jak nie uznają reklamacji, a w tym czasie roślinki padną w tych doniczkach?
____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki
Sebek 21:22, 12 sie 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Wieloszka napisał(a)
Aniu, moje też wciąż z etykietami rosną... Paragon nawet mam! Tak się zastanaiwałam nad reklamacją, ale jak to rozwiązać technicznie? Wykopać 5szt.do doniczek i zawieźć do sklepu? A jak nie uznają reklamacji, a w tym czasie roślinki padną w tych doniczkach?


Najlepiej zadzwoń do nich i powiedz, że sprzedano Ci to co nie chciałaś i czekaj na reakcję - jeśli powiedzą, że wymienią - to cud, a jeśli nie to powiedz, że stracili klientów ubóstwiających hortensje
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies