Jak jesteś po operacji kręgosłupa to szukaj kogos innego do pracy a Ty zajmij sie rzadzeniem. Może sąsiedzi, może ktos z rodziny i nie planuj za duzo. Zdrowie ważniejsze.

Eeee tam Bogdzia, taka operacja... Z moim wypadniętym dyskiem i przepukliną byłam najlżejszym przypadkiem na oddziale Ale to prawda, kogoś do pracy muszę znaleźć, a najpierw finanse na ten cel

Hejka, udziela nam się to planowanie , co nie? ja też ciągle rozmyślam...już bym chciała jeździć i szukać roślinek zobaczymy czy giełda kwiatowa nas nie zawiedzie

O Noemi, fajnie że jesteś . Też bym już pojeździła za roślinkami, dlatego na pociechę Gardenia w Poznaniu za tydzień .

Oj podoba mi się
chyba pomału przekonuje się do ograniczenia roślin

O to poproszę o fotorelację , jak będzie to możliwe? w tygodniu byłam w tkmaxie koło korony i były latareńki, ładne ,takie nowoczesne ze stali nierdzewnej ... ale może w Poznaniu uda Ci się coś kupić

Widziałam je Noemi, a obok w Piotrze i Pawle jeszcze ładniejsze, kwadratowe, duże, ale po 199zł (a może to nie jest wygórowana cena? Nie mam porównania. ) Jak nie kupię nic w Poznaniu, to wrócę pewnie po te do TKmaxa.

Mnie chodziło o coś takiego na ten przykład



Po lewej kule z cisa albo bukszpanu, a tu po prawej drzewko w skarpecie ze średnich traw. Albo coś innego.

O dzięki Danusiu! A to drzewko jakiej wielkości i rodzaju? Wiśnia umbraculifera szczepiona na 2m wys. czy raczej coś niższego, np.cis na pniu? Prostokąt z bukszpanowymi kulkami wyżwirowany? Morwa zostaje, czy mam ją przesadzić, a w tym miejscu zrobić powtórkę Twojego pomysłu? Przepraszam, że tak Cię zasypuję pytaniami, ale pomysł BARDZO mi się podoba, do szybkiej realizacji

Fajne bardzo.
Ja lubię jak chodzi się w ścieżkach miedzy nasadzeniami, trąca się je, wącha, ogląda z bliska.
Świetne określenie- skarpeta z traw.