Znam to uczucie. Osiągnęłam taki stan, że jak się czymś martwię lub mam gorszy humor to myślę o swoim ogródku i rabatach, które będę zakładała na wiosnę - działa
To są jakieś zwykłe rozchodniki, których kilka gałązek wykopałam sobie z RODOS sadziła je pewnie moja babcia, fajnie kwitną i dość długo, w zimie też trzymają fason.
E nie było tak skoro świt, na pewno już po 7 rano
Dziękuję do żółtego się przyzwyczajam, muszę przyznać, że całkiem nieźle się wpasował w tą rabatę.
O tak! Mgła stwarza niepowtarzalny klimat
Dziękuję! Szkoda, że dzisiaj zdjęć nie cyknęłam. Kwiatostany rozplenicy były całe najeżone kroplami deszczu.
Cały weekend u mnie padało, udało się rozsypać nawóz na trawnik, pierwszy raz w tym roku, wiosną jakoś się nie poskładało.
Samozwańczy duet siewka werbeny i dalia.
Zebrinus kwitnie. Róże dalej kwitną, na różance na wiosnę muszę zrobić kosmetyczne zmiany bo róże zostały pożarte przez stipę.