Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Pokaż wątki Pokaż posty

Magary Dramaty z Rabaty

mrokasia 08:17, 25 maj 2022


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17981
U mnie też pada, nie wiem jak w nocy ale od rana z mniejszym lub większym natężeniem. Super .
Udanego wyjazdu! A o ogród się nie martw, da radę. A jak wrócisz to wszystko będzie dwa razy większe .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Mgduska 08:32, 25 maj 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Czyli ta kokoryczka Ci nie zanikła, tylko ją po prostu zgubiłaś. Nie wiem, czy ślimaki ją lubią, szczepy, które u mnie grasują, na pewno nie, albo jeszcze nie zwąchały tematu.

Liliowce - takie zwykłe, żółte, mam olbrzymie kępy, przyniesione z lasu, gdzie ktoś je porzucił. Rosły na północnym, bardzo stromym stoku i kwitły w najlepsze. Swoją drogą gdzieś po roku zorientowałam się, dlaczego ktoś zdecydował się z nimi rozstać i sama większość przeniosłam do lasku, ale mojego. To jest roślina, którą można się dzielić ze wszystkimi sąsiadami W tej chwili są elegancko zapączkowane
____________________
Sałatka pokrzywowa
Wiolka5_7 08:53, 25 maj 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20473
Magara napisał(a)
Pada deszcz nadal, już godzinę prawie Taki normalny, ciepły, majowy, porządny, ale nie gradowy, nie nawałnicowy W końcu
Cieszę się jak głupia i aż mi żal, że jutro muszę na kilka dni wyjechać. Ślimaki pewnie już czekają aż zamknę bramę

Super! że i u Ciebie popadało u mnie też wszystko podlane i zapas deszczówki jest
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
galgAsia 11:12, 25 maj 2022


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Magara napisał(a)
ja wiedziałam, że mam kokoryczkę, o istnieniu kokoryczy nie wiedziałam
I tu się nie zgodzę . Kokorycz podziwiałaś u mnie wiosną - to małe fioletowe cudo z powycinanymi listkami
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Basieksp 13:34, 25 maj 2022


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10215
Magara napisał(a)
Pada deszcz nadal, już godzinę prawie Taki normalny, ciepły, majowy, porządny, ale nie gradowy, nie nawałnicowy W końcu
Cieszę się jak głupia i aż mi żal, że jutro muszę na kilka dni wyjechać. Ślimaki pewnie już czekają aż zamknę bramę


Ciesz się z wyjazdu a ślimakami się nie przejmuj, jak zamkniesz bramę to nie wejdą, za małe, same jej nie otworzą, nie poradzą sobie z nią
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
Agatorek 22:07, 25 maj 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
Magara napisał(a)

No, Polacy nie gęsi i swój język mają
Ale tak serio to w ogrodzie chyba lepiej sobie łacinę przyswoić - Ewcię w pełni rozumiem, ale sama widzę, że coraz częściej mi się zdarza myślenie o jakimś zielsku po "łacińsku" Być może to tęsknota za latami studenckimi


Jak przyjechało do mnie ostatnie zamówienie, to troszkę sobie porozmawiałam z właścicielem szkółki (akurat sam mi przywiózł). Rozpakowujemy rośliny, ja sprawdzam z moją lista, czy się zgadza, i tak patrzę, że na przywieszce jest napisane carpinus, a ja mówię, że wykreślam graba. I tak jeszcze kilka roślin. Pamiętam jego wielkie oczy i zdziwienie .

Daga, studiowałaś jakiś kierunek medyczny?

Ps. Udanego wyjazdu
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Agatorek 22:08, 25 maj 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
Basieksp napisał(a)


Ciesz się z wyjazdu a ślimakami się nie przejmuj, jak zamkniesz bramę to nie wejdą, za małe, same jej nie otworzą, nie poradzą sobie z nią


Gorzej jak już są w środku i czekają pod jakimś krzaczkiem
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Magara 00:24, 26 maj 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6603
Helen - z wyjazdu wcale się nie cieszę, bo to nie wyjazd wakacyjny ale obowiązkowy I ciężko mi się odnaleźć w mieście, z korkami, hałasem i światłem latarni, reklam etc. Jakoś tak się udało, że od covida żyjemy na tej naszej wsi, blisko lasu, szczęśliwie wszystkie nasze życiowe obowiązki da się z tym pogodzić, choć lekko czasem nie jest (internet, wrrrr...) Ale coś za coś

Martka - fotki zrobione, może nawet uda się wrzucić W labę ślimaków nie wierzę, szczególnie po deszczu

Lucy - no to dobra wiadomość, muszę pomyśleć Ślimaki nie pomagały w pakowaniu, ale zapewne wystawiły straże żeby odbębnić, że odjechaliśmy

Asia-Margerytka - no właśnie mi przypomniałaś, że nie rozsypałam granulek ślimakowych na ozdobne rabaty Jakoś skupiłam się na walce w warzywniku. Nic to. Ślimakowe zapory czekają na montaż, ale u nas wszystko powoli idzie

Kasiu-Mrokasiu - też jestem ciekawa jak to będzie w niedzielę

Magda - no na to wychodzi, że potrafię zgubić nawet kokoryczkę

Wiola - podobno ma padać jeszcze dwa tygodnie - na chwilę obecną bardzo mnie to cieszy I do połowy czerwca ma nie być upałów - to mnie cieszy jeszcze bardziej, upałów nie znoszę

galgAsiu - no to widzisz stara jestem i już sama nie pamiętam Tłumaczy mnie jedynie to, że wszystkie notatki miałam w starym lapku, którego szlag trafił

Basia - kaszubskie ślimaki to i zamek w Malborku by zdobył gdyby tylko chciały

Aga - no widzisz jak się łacina przydaje Kierunków medycznych nie studiowałam, raczej w tą drugą mańkę
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara 00:26, 26 maj 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6603
Wszyscy mają orliki, mam i ja




A jeszcze sobie dziś jednego kupiłam, będzie ze mną podróżował
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara 00:28, 26 maj 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6603
Zaleta bycia w mieście - net śmiga

Tulipany wczorajsze, przed deszczem:




Tulipany z pozostałych miejsc wykopałam, mam kilka miesięcy na myślenie co z nimi
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies