Dorii, oczywiście, że warto wymieniać opony na zimowe. Zimówki nie spowodują, że nie będzie w ogóle wypadków.
Ale szczerze mówiąc, widzę ich więcej, jak jest lepsza pogoda (kierowcy jeżdżą wtedy szybciej i bardziej brawurowo, niż zimą).
Oczywiście to wszystko też zależy od jakości i wieku opon (i przebiegu, jaki na nich robimy). Paradoksalnie nowe opony letnie będą trochę lepsze od kilkusezonowych, przejeżdżonych zimówek.
Ja się zastanawiam nad wymianą u siebie, bo nie wiem, czy jest sens. W zeszłym roku były może ze dwa dni, kiedy warunki na drodze miałam typowe dla zimowych opon. I tak jak pisałam, zawsze mogę wziąć samochód eMa, a jak go akurat nie będzie, to przeczekam kilka dni na zmianę warunków na drodze. Pracuję z domu, więc to bez znaczenia, czy na zakupy pojadę na początku, czy na końcu tygodnia. Zawsze jakieś małe zapasy mam
.
Edit: jak już zjeżdżę swoje opony, to też sobie kupię całoroczne
Edit nr 2: tak mi się skojarzyło, że dostawczaki i busy (i ciężarówki) jeżdżą w większości przypadkach na całorocznych oponach. Ten, który staranował bramę, musiał po prostu za szybko jechać, jak na takie warunki.
Od kilku lat śnieg mamy maksymalnie przez kilka dni w roku.
Rumianko, mnie też to rozśmieszyło. Ale tym kierowcom pewnie do śmiechu nie było
.