Dziewczyny - cieszę się, że oczy Wasze pocieszyłam

Swoje też przy okazji

Oglądając w zimie zdjęcia z lata wchodzi się na wyższy poziom optymizmu i samozadowolenia z własnego ogrodu
U nas dziś była piękna wiosenna pogoda. Ścięłam carexy montana raureif - sama zgnilizna to była a w środku już nowe zielone pędy się szykowały. Jak już chwyciłam za nożyce to poszły pod nie hakone - straszne śmietnisko robiły, mam nadzieję, że ich nie zabiłam cięciem

Nigdy nie cięłam niczego w styczniu
Ogólnie jednak mi wyszło, że jak taka pogoda jak dziś się utrzyma, to trzeba zewrzeć pośladki i ruszać do roboty

Cebulowe przy tych plusowych temperaturach mega wystrzeliły, jeszcze trochę i na rabaty nie da się wejść bez szkód...
Jola - brachyscośtam - przy następnym słonecznym dniu
LIDKA - to na 99,9 procent bodziszek wspaniały

Krótko kwitnie, tydzień, góra dwa, ale jest faktycznie wspaniały