Hahaha

Magara napisał(a)

Sama mam taką wizję, że do końca życia będę latać po działce z tym nożem do darni, którym poszerzam rabaty a jak kiedyś umrę to mi go do trumny zapakują (Muszę sobie dużą urnę naszykować bo chyba nie wszystko z owego narzędzia się spopieli )

Masz nóż z diamentowym ostrzem?

Ewa - uspokoiłaś mnie Uniknę myślenia o przesadzaniu

Mrokasiu - pożyczę Ci w razie potrzeby Iza, Tobie też

Haniu - nie mam z diamentowym ostrzem, ale rozważam, może się przydać jak widać

Magara napisał(a)

Zostawiam Pomponellę, po ulewie

Miałaś ulewę, zazdroszczę, u nas już dawno nie padało, na dziś były zapowiedzi, nawet zaczęło kropić przez parę minut, ale tylko kropić i tyle. Kolejny deszcz zapowiadają za półtora tygodnia
Śliczne kwiaty Pomponelli, zmiany koloru róż też mi się zdarzały, na przykład po przesadzeniu w inne miejsce, bez przesadzania też.
Misa super.

U mnie wszystkie rosliny zmieniaja kolor lisci po przesadzeniu lub posadzeniu z donicy szkolkowej do gruntu. Liscie kalin nabieraja czerwieni, taki miks pomaranczowego z zielonym. Jakby jesienne barwy. Ale wiem, ze beda kolor trzymac do konca sezonu

Alicja - miałam ulewę, generalnie u nas non stop pada od 20 maja Było kilka dni mega upalnych, a teraz znowu leje... Dziś cały dzień. Niby dobrze, ale wszelkie pracę ogrodowe, a mam ich zaplanowanych multum, leżą i kwiczą M.in. misa

TARcia - ja się koloru liści nie czepiam, natura to natura, kolor kwiatów róż mnie zaintrygował

Magara, u Basi i Romka obiecałam ci link do artykułu o produktach eko. Tego co czytałam, nie znalazłam na razie. Ale tu jest całkiem sensowne porównanie tego co jest na rynku.
https://www.wrp.pl/slimaki-niszcza-uprawy-jak-sie-ich-pozbyc/

Zwróć uwagę na zdanie, szczególnie to drugie:
Metaldehyd jest toksyczny dla niektórych zwierząt hodowlanych, ptaków oraz dla zwierząt, których ślimaki są ważnym składnikiem diety. Fosforan żelaza (III) wykazuje słabą toksyczność dla ssaków i bezkręgowców.

Słaba nie oznacza jej braku. Dodaj do tego informacje, że tego związku żelaza w preparatach jest od 1 do 5% (chyba więcej nie spotkałam) a cała reszta to wypełniacze, różne. Warto poczytać skład preparatu i ich kartę charakterystyki, nie tylko info na ulotce.

Nikogo do niczego nie namawiam. Takiego dokonałam wyboru mając w domu dwójkę alergików, kota, który wszystko musi spróbować i całą masę zwierzaków za płotem.

Sfochowana pewnie bardzo cieszy się z nowej dużej miski... U nas też ostatnio mocno padało...

Fosforan żelaza nie jest toksyczny dla ssaków. Jest używany w kosmetykach, produktach spożywczych, w nawozach, czyli pobierany jest jako fosfor przez warzywa i inne rośliny, jest składnikiem produktów farmaceutycznych.

Ja bym się cieszyła, jakby u mnie tak często padało .
Dziś umyłam auto, jutro może jakieś okna…to czasami działa .