Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Magary Dramaty z Rabaty

Agatorek 10:48, 28 lip 2024


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
April napisał(a)
Dziewczyny, macie jeszcze siłę coś robić?
Nie wiem o co chodzi ale jestem zmęczona tym sezonem chociaż wcale nie był taki pracowity jak poprzednie. Może to upał, może postępująca peselioza. Nie chce mi się nic robić ani focić.
Jedynie oglądam po cichu co tam porabiasz.


Mam tak samo. Nic nie robię.
I też wchodzę na różne tematy i mało co piszę.

Może mi przejdzie.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
TAR 12:36, 28 lip 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11456
Ja tez mam pesylioze ale staram sie jej nie poddawac. Mnie dobija pogoda u nas. Wiecznie leje. Mialam plany na wczoraj i dzis i malo co ogarnelam. Od rana leje. Doniczki stoja i kwicza.
Daga mialas farta, ze cos ci sie udalo porobic.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
PrawieBory 15:17, 28 lip 2024


Dołączył: 08 sty 2018
Posty: 157
Dziewczyny, a ja wam tego deszczu zazroszczę. Serio. U mnie jeżówki i sadźce podsuszone, jarzębiny i brzozy już gubią liście. Dziś przed południem popadało to troszkę podlało. Wczoraj parówa była taka że pot po tyłku mi leciał jak z konewkami biegałam i podlewałam w ogrodzie. Boję się, że w sierpniu to wszystko mi słońce wypali i nawet trawami się nie pocieszę jesienią.
____________________
Pozdrawiam. Kasia
Alija 21:13, 28 lip 2024


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10375
TAR napisał(a)
Mnie dobija pogoda u nas. Wiecznie leje.


Mnie też pogoda w tym sezonie dobija, zupełny brak opadów. Popadało w czwartek po 6 tygodniach bezdeszczowych, a dziś pochmurzyło, powiało i na tym koniec, nie zdecydowało się padać. Wygląd ogrodu jesienny, a jeszcze sierpień się nie zaczął. Jestem zniechęcona zupełnie.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
Magara 23:38, 28 lip 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9458
Asia-Wafel - pazie królowej u mnie są od kiedy pamiętam, nawet całkiem sporo ich Muszę o nich poczytać, bo już kolejny raz spotykam się z opinią, że szczęściara jestem, że u mnie latają Nie wiem o co chodzi, one tak rzadko spotykane są?

Aga - próbowałam na klęczkach, ale to jeszcze gorsze Wolę w kucu i przerwy Doniczek zero, ale koszyk napakowany

Jola - ja też sezonem zmęczona. A tak się na niego czekało...
Siły żeby porobić jakieś mam ale się zwyczajnie nie da. Tak jak u Was sucho, tak u nas non stop leje, od 20 maja Nawet jak przestanie na trochę, to zanim wszystko obeschnie to znowu mokro Rośliny łapią grzyba i wszystkie możliwe syfy związane z wilgocią Zdjęć własnego ogrodu mam jak na lekarstwo - jak jest chwila, żeby coś grzebnąć, nawet chwasty, to idę grzebać jak ta kura pazurem o ile akurat jestem na miejscu i mam czas.

Sylwia - motyle w koprze się mnożą??? Muszę doczytać koniecznie

Basia - wydaje mi się, że mamy podobną aurę całe lato U na lało od wczoraj, skończyło dziś około 17. Piękne słońce później było. Ale żadne prace ogrodowe nie wchodziły w grę - za mokro

TARcia - chyba faktycznie miałam farta Coś ruszone. Chyba na takie okna pogodowe trzeba polować. Patrzę w prognozy - opadów w naszym rejonie ma być jakby mniej...

Kasia
- my deszczu mamy dosyć Susza - źle, ale nadmiary wody też nie są fajne

Alicja - Ty zniechęcona suszą, ja opadami Byle do wiosny


____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Gruszka_na_w... 21:04, 29 lip 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24208
April napisał(a)
Dziewczyny, macie jeszcze siłę coś robić?
Nie wiem o co chodzi ale jestem zmęczona tym sezonem chociaż wcale nie był taki pracowity jak poprzednie. Może to upał, może postępująca peselioza. Nie chce mi się nic robić ani focić.
Jedynie oglądam po cichu co tam porabiasz.


Mnie ten sezon też jakoś umordował wahaniami wszystkiego: temperatur, opadów, kondycji roślin. Do drobnych działań jakoś trudno mi się zebrać. Od czasu do czasu porywam się na karczowanie. Po nim mi jakoś lżej na duszy.

Magarko, podziwiam umiejętność pracy w kucu. Mnie po czymś takim rwało kilka dni. Pokochałam swoją piankową podkładkę i pracę na czworakach.
Pazia królowej miałam w ogrodzie tylko raz. Gąsienica buszowała w koprze.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Magara 00:14, 30 lip 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9458
Haniu - sezon 2024 nie jest fajny - wczesna wiosna rozbuchała nasze oczekiwania ogrodowe a później przyszło zderzenie ze ścianą - u jednych za sucho, u innych za mokro Tu upały, tam wiatry
Ja się już psychicznie nastawiam na 2025 - co zrobię do maja, to zrobię Od czerwca pogoda nieprzewidywalna, nie ma co planować

Robię w "kucu" bo inaczej nie umiem Na czworakach nie daję rady Jeszcze trudniej mi się spionizować później

Pazia królowej dziś znowu widziałam kilka razy, daleko od kopru Upodobał sobie werbenę, podobnie jak gołąbek fruczak - cudny owad, zachwycam się nim nieodmiennie
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara 00:25, 30 lip 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9458
Dziewczyny - pytanie nieogrodowe, ale z forum związane
Czym czyścicie okulary? Info może być na priv

Lat mam 48, okulary noszę od 3 roku życia, ale z przerwami. Dużymi nawet.
Nie pamiętam czasów przedszkolnych kiedy po okularach było widać co było na obiad
Później raz miałam okulary, raz nie miałam.
Teraz mam znowu, bo te literki w telefonie jakby nie ten teges były
Starałam się udawać, że okulary są zbędne, ale nie będę się oszukiwać dłużej
W okularach jakoś fajniej się czyta i w telefonie i w lapku W kindlu nie muszę, bo tam da się powiększyć literki
Tylko te brudne szkła są niewiadomo skąd Łapami nie macam a szkła brudne
Wkurza mnie to niemiłosiernie
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
MartaCho 07:33, 30 lip 2024


Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2793
Może różowa i żółta szmatka viledy się nada?

Ja od pewnie już 10 lat chodzę cały czas w soczewkach, więc ze szmatką nie pomogę, ale córce pomagam od czasu do czasu wyczyścić jej okulary dając po kropelce płynu do mycia naczyń, rozcieram palcami, płuczę i potem delikatną chusteczką wycieram- też nie mogę patrzeć, jakie ma brudne szkła, a ona oczywiście tego nie zauważa.

Fruczak gołąbek był też u mnie wczoraj na kocimiętce- prze-cudak z niego jest!
____________________
Marta Ogród zacząć czas
UrsaMaior 08:47, 30 lip 2024


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9163
Są takie malutkie chusteczki z alkoholem, przecierasz i czyściutkie.
____________________
ogród pod lasem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies