To chyba najbardziej chodzi o wilgoć, bo miałam jednego rozchodnika rosnącego w całkowitym cieniu i był wyprostowany. Miał mniejsze kwiatostany za to.
Widzę, że jednak berła nie chcesz oddać
Ja jak już zidentyfikowałam źródło moich narzekań, jakoś z tym sie pogodziłam.
Na pogodę nie mam wpływu.
Tak samo jak Ty.
U Ciebie było za mokro, u mnie za sucho
Oglądałam zdjęcia z zeszłego roku.
Ogród o tej porze wyglądał dużo lepiej, był bardziej zielony.
Teraz u mnie powoli żółknie

Magara jesień idzie i nie wszystko musi się teraz podobać. U mnie bodziszki i jeżówki też wyglądają jak twoje. Jeżówki mam ochotę pościnać. Przy niektórych bodziszkach musiałam z sekatorem pobiegać, bo okropnie wyglądały, na wpół suche. Dziwne, że rozchodniki tak ci się położyły, u mnie żadne jeszcze tak nie leżały. Może zależy to odmiany. Za to część przysycha, i nie wiem czy to wina braku deszczu czy czego, przecież one w sumie lubią sucho, to nie wiem jak mam się nimi do końca zająć. Jednego dziś wycięłam prawie do ziemi, wsadziłam gałązki do wody, jak puszczą korzenie to wsadzę z powrotem, może wiosną odrosną na nowo.
Jarzębina znów mi choruje, liście zaraz opadną. Cieniste rośliny, mają u mnie za dużo słońca i nie mogę znaleźć im nowej miejscówy, i tak człowiek co raz to się wkurza i traci ochotę na kolejne prace i kolejne przesadzanki.

TARcia - moje rozchodniki, które miały ch/ch są w dużo lepszej formie niż te, które nie miały Kwiecia może i faktycznie mniej ale nie leżą jak banda poległych Najgorzej wyglądają te, które mam na otwartych przestrzeniach - czyli tam gdzie wody z nieba dostawały i nie miał im kto podebrać

Gosia - wniosek o wilgoci jest na podium
Ja też się z rzeczywistością godzę bo innego wyjścia nie mam
Ale z drugiej strony tak sobie myślę, że jeszcze dwa miesiące przed nami, kiedy czas się będzie, chociaż częściowo, spędzać "na zewnątrz" - było by miło mieć na czym oko zawiesić a nie się frustrować

Ania-ajka - mi gdzieś lipiec i sierpień uciekły Wkurza mnie to, że rośliny są nieprzewidywalne Opisy ze stron szkółek a real to dwa różne światy

Magarku, patentu na rozplątywanie groszków nie mam
Chyba jestem jedyna na O bez rozchodników w ogrodzie. No może mam gdzieś jeszcze pochowane jakieś niedobitki, ale nie pamiętam gdzie

Tak mi się skojarzyło z memem, który jakoś czas temu widziałam. U mnie w tym roku kilka rzeczy się nie przyjęło, trzmielina oskrzydlona Compactus (jedna z dwóch) straciła wszystkie liście, a rozmnażanie kilku bylin zupełnie nie wyszło.

Przyszłam zobaczyć Twoje rozchodniki
Dziwna sprawa - rozchodnika nie da się zabić
Jak napisała Bodżenka to taki chwast ale jakże ozdobny
Też ich nie podcinam ,nie podlewam , nawożę tylko raz w marcu najzwyklekszym nawozem fruktowitem i mam sztywne i grube łodygi i cudowne kwiaty ( dwa z nich jak kalafiory)
Obcinam późną zimą
Może masz je zbyt płytko wsadzone?
Teraz się już nimi nie przejmuj- i tak się nie podniosą
Może być to od nawozu
Za szybko urosły i są słabe
Zetnij je pod koniec lutego i

Zuza - skoro patentu na plątaninę nie ma to chyba czas wywalić całość Trochę szkoda, ale tak sobie myślę, że gołe obeliski będą wyglądać lepiej niż to co jest teraz Nasion groszków nakupowałam jak głupia na przyszły sezon - muszę to jakoś lepiej przemyśleć

Patrycja - cudny mem, cała JA Szkoda, że nie da się go wkleić jako zdjęcie profilowe - dać się pewnie da, ale napis czytelny nie będzie

Justyna - no ja właśnie nie wiem co jest nie tak z tymi rozchodnikami Wsadzone normalnie. Nawozu w tym roku zero dostały. Myślę co zamiast nich posadzić. Jestem na etapie zawilców

U mnie dziś 35 w cieniu. Kolejny dzień z temperaturą w cieniu powyżej 30. Prognozy mówią, że jeszcze tydzień takich temperatur. Deszcz najbliższy za dwa tygodnie. Jest wrzesień...
Mam nadzieję, że prognozy się mylą, jak zawsze
Pomimo zacienienia, wiatru, obecności pobliskiego lasu - ciężko się oddycha i żyje. Prace ogrodowe nie wchodzą w grę żadne, jedynie podlewanie

U mnie podobnie, nic nie robię na zewnątrz bo się nie da, rośliny do wsadzenia w dalszym ciągu w doniczkach, bo na rabatach by nie dały rady...

Patrycja mem rewelka

Tylko nie usuwaj rozchodników
Może przesadź je w inne miejsce. One w każdym zestawie wyglądają fajnie bo długo zielone są