Basia - jabłonkę zostawiam. Liście traciła nawet jak nie było upałów. Nie mam pojęcia co jej jest, dwie obok rosną zdrowo. Rozchodniki chyba za mokro miały. Te, które pokazałam nie były cięte w ramach chelsea chop - te, które były cięte ch/ch też się pokładają, ale mniej. Sztywno stoją te, które mam na rabatach z drzewami - więc to chyba jednak kwestia wody....
Aga, Monia - no niby wiem, że jest koniec sierpnia, ale byłoby miło patrzeć na to co ładne
Asia-Wafel - skoro wszyscy spodziewają się po mnie marudzenia to muszę spełnić oczekiwania
Ania-Makao - rozchodniki muszę mieć, będę z nimi próbować różne cuda

Te cięte w ramach ch/ch w dużo lepszej u mnie formie
Jola - poszerzenie rabaty nie wchodzi w grę

Gdzieś już dziś pisałam, że przesadzona niedawno gaura daje radę

Może zabobon to jakiś z tą gaurą??? Podpórki mam bo dokupiłam. Wbijam sobie do głowy, żeby je w maju/czerwcu wbijać pod rośliny, a nie jak wszystko już leży
Kaśku - też wycinam, ale jakoś mi z tym źle. Pusto ma być teraz na rabatach???
Jola-Joku - wycinałam groszkom

Może nie codziennie, ale co drugi dzień to na pewno

Już gdzieś pisałam o groszkach mojej sąsiadki - chyba u Asi Rojo - ona nie wycina, robi nic, a one kwitną
Rozchodnik nie dostał w tym roku nic - poza wodą z nieba, obstawiam, że mu nadmiar nie pomógł
TARcia - moje rozchodniki w cieniu stoją jak żołnierze

Bodziszki pochlastam jutro

No mus coś działać, żeby się nie denerwować widokami
Mary - korzenie są ok, grzebnęłam już wcześniej