Magara
00:06, 13 paź 2024

Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9108
Bożenko - ja mam świadomość, że z testami może być różnie. Osobiście wychodzę z założenia, że jak mam infekcję (jakąkolwiek), to się do ludzi nie pcham i nie łażę w miejsca publiczne żeby prychać, kichać, cherchlać i siać choróbsko. Drugi stopień ostrożności wdrażam gdy mam infekcję (również jakąkolwiek) a mam za parę dni np. iść do dentysty, na fizjo czy jechać do mamy, która ma swoje lata, swoje choroby, swoje obciążenia. Zasmarkana - wiadomo - nie pojadę. Ale różnymi wirusami podobno się różnie zaraża i różnie się one niosą. Covid podobno do 10 dni od pierwszych objawów. Dlatego testuję się, żeby wykluczyć. I te 10 dni odliczyć. Oczywiście 100 procent pewności nie mam. Ale mam czyste sumienie. Byłam chora/przeziębiona, test mam negatywny, zakładam, że jestem zdrowa, mogę wejść w kontakt. Lepiej się z tym czuję chociaż oczywiście można iść na rympał wychodząc z założenia, że osoby, które chcemy jakoś chronić mogą przecież się zarazić wszystkim i wszędzie
Basia - też mi się wydaje, że nie jest spokojnie
Kiedyś choróbsko było proste - kaszel, katar, gardło, gorączka - dyskomfort. Ale teraz to jest nagłe zwalenie z nóg i nagłe powstanie do pionu.
Judith - dzięki
Dochodzę do siebie
Efektu zombie jestem świadoma... Twoja "anegdota" - no cóż... Mnie też martwi to, że ludzie problem ignorują. Covid dalej jest i to jednak nie jest przeziębienie, które wyleczymy herbatą z cytryną. o komplikacjach "po" nie wspomnę, bo w sumie nikt nie wie jakie one będą jeszcze. Z ciekawostek to mnie teraz tak przeczołgało, że nie miałam świadomości, że można tak zmarznąć w pomieszczeniu, w którym jest temperatura na poziomie 22 stopni. Całą noc się trzęsłam i szczękałam zębami, myślałam, że zamarznę... Dla odmiany Małżonek, który był dwa dni "do przodu" twierdził, że oszaleje z gorąca (przy tej samej temperaturze) i się do gaci rozbierał bo mu było za ciepło
Ania-ajka - syna masz odpowiedzialnego - ja też mam taką praktykę
Pomponellę podpierać mus, bo boję się, że się złamie po ciężarem własnym
Ania-Makao - napisz jak to robicie, że tacy odporni jesteście
Zaczęłam czytać o tym jak wzmocnić odporność i wyszło mi, że wzmacniam jak mogę i spełniam wszystkie kryteria mega-odporności. Jedynie stres mi ją obniża

Basia - też mi się wydaje, że nie jest spokojnie

Judith - dzięki



Ania-ajka - syna masz odpowiedzialnego - ja też mam taką praktykę


Ania-Makao - napisz jak to robicie, że tacy odporni jesteście


____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara Magary Dramaty z Rabaty