Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Magary Dramaty z Rabaty

Basieksp 12:52, 15 paź 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12451
Taki żart, z kiszonek powoli przechodzimy na temat kieliszków
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Polon 13:19, 15 paź 2024


Dołączył: 20 kwi 2023
Posty: 744
To kontynuując temat kieliszków - jaki to jest musztardowy kieliszek?
Czyli z korkiem domyślam się, że trzeba na kapustę w słoiku położyć jakiś dekiel, może być np z jednorazowego talerzyka z plastiku, na dekiel dajemy korek i zakręcamy słoik- tak????
I ten korek z deklem cały czas jest w kapuście??
No a musztardowy kieliszek to nie wiem…
____________________
Malgo - u Polon
Basieksp 13:31, 15 paź 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12451
Na korek u góry też, tak to zrozumiałam, bo jak szklany dekelek, to może pęknąć pod naciskiem cienkiego w obwodzie korka, dlatego u góry też jakaś podkładka, by napór się rozłożył. A kieliszków musztardowych nie znam, kiedyś bardzo dawno temu musztarda była w takich jakby szklaneczkach, mówiono na nie musztardówki ale teraz jest ona w słoiczkach myślę, że tu chodzi o jakieś mocne, szerokie w obwodzie kieliszki, ja raczej takich nie mam.
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
TAR 15:48, 15 paź 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10951
Gosiu, juz Basia wyjasnila. Ale chyba mlodziutka jestes ze nie wiesz co to musztardowki
To takie kieliszki z bardzo grubego topprnego szkla, nie do zbicia. Za komuny popularne.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
TAR 16:05, 15 paź 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10951
Sa gotowe dociski do sloikow ale ja zawsze robilam tak i pewnie juz tak zostanie
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Gruszka_na_w... 17:03, 15 paź 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24083
Magarko, zdjęcia Twojej ZPJ z pewnością będą osłodą późnojesiennych i zimowych wieczorów. Przepiękne widoki! Życzę szybkiego powrotu do formy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Polon 19:10, 15 paź 2024


Dołączył: 20 kwi 2023
Posty: 744
TAR napisał(a)
Gosiu, juz Basia wyjasnila. Ale chyba mlodziutka jestes ze nie wiesz co to musztardowki
To takie kieliszki z bardzo grubego topprnego szkla, nie do zbicia. Za komuny popularne.

Gdzie tam młodziutka, stara baba, musztardówki znam, tyle że u mnie to były “szklanki musztardówki”
Nawet mi te szklanki przez myśl przeszły, ale nie potrafiłam sobie wyobrazić szklanki w słoiku, więc uznałam, że to coś innego musi być
____________________
Malgo - u Polon
Mary 21:15, 15 paź 2024


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3745
TAR napisał(a)


W żadnej mojej wypowiedzi nie stwierdzilam, ze covida nie bylo. Byl i to tragiczny. Kilku moich znajomych zmarlo majac covida i rok po covidzie od skutkow ubocznych. Dlatego zwrocilam uwage Dadze na zrobienie badan "pocovidowych". Po drugie opisalam swoje wnioski i obserwacje odnosnie szczepienia. A takze zanegowalam sposob wyszczepiania bez wczesniejszego przebadania delikwenta i dalej twierdze, ze byly na nas robione eksperymenty szczegolnie z pierwszymi rzutami szczepionek.
Covid przechodzilam co najmniej dwukrotnie. Pierwszy ten ciezki, z ktorym nikt nie wiedzial co zrobic. I tu mnie sponiewieralo ale po 3 dniach wrocilam do siebie. Za to covid "poszczepionkowy" trwal ponad 3 tygodnie, dochodzilam do siebie dobry rok i dalej nie jest idealnie. Plus zaczelam lapac wszelkie infekcje. Wiec dla wlasnego zdrowia nie bede sie truc, bo byc moze moja wczesniejsza odpornosc zostala zniszczona przez medyczny eksperyment ze szczepionka na covid. Zreszta podobnie mialam wiele lat temu gdy raz zdecydowalam sie zaszczepic na grype. Cala jesien i zima w choróbskach.
Mam na tyle otwarty umysl, ze rozgraniczam dobro wyszczepien sprawdzonymi preparatami ale i tez nie zamykam oczu na to, ze te na covid nie do konca sa bezpieczne. Podobne wnioski ma moj maz, on z covidem po szczepionce chorowal ponad 3 miesiace. A pierwszego nawet nie poczul.
Prosze mnie nie porównywać do Muska, ktorego uwazam za kompletnie bezrefleksyjnego osła. Zwyczajnie mnie to obraza

Zreszta żadna z innych wypowiedzi forumek nie negowala wystapienia covida ani nie negowala szczepien jako takich.

To nie było skierowane do Ciebie, TAR. Nie wiem skąd Ci to przyszło do głowy.
Musk był tutaj cytowany kilka stron temu i autorka tego wpisu doskonale wie, że to do jej wpisu się odniosłam.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
TAR 21:22, 15 paź 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10951
Mary napisał(a)

To nie było skierowane do Ciebie, TAR. Nie wiem skąd Ci to przyszło do głowy.
Musk był tutaj cytowany kilka stron temu i autorka tego wpisu doskonale wie, że to do jej wpisu się odniosłam.


Oki odebralam to personalnie, bo to ja zaczelam temat szczepionek. Wiec to wyjasnilam. A że temat budzi tyle skrajnych emocji, to cóż poczac. Uwazam, ze warto obserwowac i porownywac to tez jest potrzebne do wyciagania wnioskow.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
TAR 21:25, 15 paź 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10951
Polon napisał(a)

Gdzie tam młodziutka, stara baba, musztardówki znam, tyle że u mnie to były “szklanki musztardówki”
Nawet mi te szklanki przez myśl przeszły, ale nie potrafiłam sobie wyobrazić szklanki w słoiku, więc uznałam, że to coś innego musi być


Hehe byly i kieliszki i szklaneczki. Często lokalna żulia pila trunki w sloiczkach po musztardzie a ze owe byly rowniez z grubego szkla jak szklaneczki i kieliszki to juz poszlo pewnie w eter
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies