TARcia - takie zdjęcia zawsze w cenie, super się ogląda i super, że masz czas na takie "polowania"

Ja się najpierw na żurawie "moje" gapię a potem dopiero myślę, że zamiast się gapić trzeba było po aparat lecieć a potem dopiero się widokami napawać
Lucy - jak dałaś radę ciąć carexy to jednak nadążasz
Kasiu-Mrokasiu - idź tą drogą
Alicja - żurawie TARciowe, ale krokusy moje więc dziękuję

Ale do Twoich im daleko
Lidka, Magda - mnie też te zdjęcia humor poprawiają
Haniu - no to carexowy kamień z serca

Odrostów, właśnie takich bliskich, usunęłam sryliard, wykorzystałam... w kompostowniku

Nie będę myśleć o nowej rabacie żadnej w tym sezonie, muszę ogarnąć to co mam
Johanka - jeśli chodzi o edukację cięcia wiosennego, jego ilość, jak również zaangażowanie sił i środków - to Ty jesteś szkoła wyższa, ja aspiruję do zerówki