Dziewczyny - dzięki, wlałyście we mnie morze optymizmu
Zachodzę teraz w głowę skąd tam nawóz, bo że to może być nawóz w pierwszej kolejności wykluczyłam. Kompost był wybierany w październiku 2021 i wydaje mi się, że robił się od wiosny 2020. Za cholerę nie kojarzę opróżniania do kompostownika resztek z kupnych roślin ale chyba innego wytłumaczenia nie ma. Może mi coś posadzonego padło, wywaliłam do kompostownika, a tam były kulki nawozowe jeszcze? Ale żeby tyle???
Ziemi z worków nie sypałam na pewno.
Nic to, najważniejsze, że nie ślimaki bo ilość tych kulek mnie poważnie zaniepokoiła
P.S. Leje od rana. To też optymistyczne. Ale przy okazji wieje tak, że łeb urywa. No nie dogodzisz