Ja swoje kalie też już mam posadzone w donicach, ale moje nie miały takich korzonków. Tak średnio mi przezimowały, chociaż powinny rosnąć, narazie takie pojedyńcze wychodzą.
Bożenko, prawdziwa wiosna u Ciebie, wszystko kwitnie, papryczki już takie duże (podziwiam, wysiewy to nie moja bajka ), wszystko rośnie, jak na drożdżach.
Dzięki Wioletko Irlandia to ma specyficzne warunki, w naszym klimacie to chyba padłyby jednak, chociaż może zaeksperymentuję z jedną karpą i zobaczę jak się będzie sprawować
Hej Magdo, zawyłam wilczo z powitaniem na Twoim wątku
Basiu - to trzymamy kciuki za nasze kalie, na razie 2 tyg ma byc na plusie i całkiem fajnie Patrycjo, Alu macham do Was z pozdrowieniami
Dzisiaj zrobiłam mały rekonesans po okolicy i zobaczyłam pierwszego bociana na oziminie a potem naliczyłam 21 sztuk po drodze, chyba byłam w Zagłębiu Bocianim
Jadąc do Wielkiego Miasta na początku bieżącego tygodnia, też widziałam boćki - szczęśliwie w gniazdach, nie w locie Wierząc w lokalne przesądy - ten sezon będzie dla mnie łaskawy - będę odpoczywać, nie tyrać
Co znaczą brodzące - nie wiem
W moich stronach była inna przepowiednia - lecący = polecisz na wakacje, stojący = zero wakacji ("Siedzi bocian na chałupie, w te wakacje siedzisz na du..e").
Ciekawy sposób przechowywania bulw, zgapię Zwykle zawijam w warstwy papieru, gdzie bulwy jednak przez zimę wysychają.
Bociana jeszcze nie widziałam, bo dnie spędzam z nosem w dół, he he. Co Ty Magarku wypisujesz?
Przecież lecącego, pierwszego bociana wiosną szczęśliwie zobaczyć
Ha, ha, rozśmieszyło mnie z tymi bocianami, co region, to inna wersja a mnie przypomniało się, że jak chodziłam do szkoły podstawowej, jeśli pierwszy lecący - przechodzisz do następnej klasy, jeśli siedzący - zostajesz
Biedny bocian, tyle ma znaczeń a jaki nieświadomy, a tu taka odpowiedzialność
Ale najbardziej rozśmieszyła mnie Magarkowa wersja
Bożena, ja się swojej wersji trzymać zamierzam i bumelować całe lato Na wakacje się nie wybieram, więc i wersja przepowiedni Patrycji do mnie pasuje
Vita - a jakie to szczęście ten w locie ma przynieść??? Poza tyrką ogrodowa, która uszczęśliwia, co powszechnie wiadomo? ,
Kiedyś w naturze bociany i o nich bajki,
teraz, niestety pod zdjęciem lajki.
Wolałam dawne czasy, mimo uprzedzeń,
brakuje mi tych koleżeńskich posiedzeń.
Dzieci ćwiczą tylko i oczy i palce,
We dnie każdy uczeń dopieszcza komórkę,
By na koniec roku zaliczyć laurkę.
A oświata "leży", kochana młodzieży".
Bo jak opisać niebo o porannym brzasku,
jeśli się je widzi tylko na obrazku?
Jak pokazać emocje ze spotkania z jeżem?
że fotka autentyczna, i tak ci nie wieżą.
Traktujmy komórki tylko do dzwonienia,
Bo cały świat w naturze
wart jest obejrzenia.