Na moim parapecie na krótką chwilkę przysiadła zabójczo pachnąca Pani Wiosna
zachęcona takimi odwiedzinami rzuciłam parę nasionek w glebę zabezpieczona w stosowne narzędzia
Posiałam:
- różne jeżówki
- bukwica zwyczajna
- koper brązowy
- krwiściąg lekarski i różowy
- żeleźniak różowy
- pietruszka korzeniowa wczesna
- rutewka o skomplikowanej nazwie - Rutewka Rochebrunianum Thalictrum Rochebrunianum (mam orlikolistną, ta ma inny pokrój)
- winnik
Zobaczymy co z tego wyrośnie, bo jak uczy doświadczenie nie zawsze wszystkie nasiona wschodzą, jak słońce

A w lodówce czeka Syneilesis, nie pamiętam już kto mnie tu z Ogrodowiska na te roślinkę zwerbował