Świetna ta fotka z dłońmi! Że też wcześniej nie wiedziałam o tym, gdy zakładałam ogród i roślinki byly mniejsze. Na pewno skorzystałabym z tego pomysłu. Ale jeszcze teraz mam dużo pustych miejsc. Zawsze sadziłam surfinie do donic, ale nigdy nie zachwycały. Brakowało mi systematyczności w pielęgnacji, podlewanie, nawożenie. Wolę pielęgnować rosliny w gruncie. Są mniej wymagające.

Super pomysł! Moja córka też tak zrobiła. Rozrosły się na rabatach w ogromne poduchy (w ziemi lepiej rosną niż w donicach).
Już w czerwcu (a nawet wcześniej, w zależności, jak duże sadzonki kupisz) możesz je sama dodatkowo rozmnożyć. Wystarczy uciąć łodyżkę, wyciąć trochę listkow i umieścić w ziemi.
Po kilku dniach sadzonki już mają korzonki.

To jest fragment książki Podstawy projektowania ogrodów - Rosemary Aleksander?
Twój ogódek na dobre zacznie być różowo-biały

Zakupiłam nasiona ciemniejszego koloru, pięknie sie u mnie prezentuje na balkonie. Może i do ogródka ją gdzieś dam. Jak sądzisz, czy przy nowo posadzonych krzewach borówki/drzewkach owocowyc można by ja posadzić?
Ciekawa jestem czy dałaby sie piąć po ogrodzeniu.

Moje plany na ten rok:

Miałam jeszcze Baby Boo na dekoracje sobie zamówić, ale w ostatniej chwili zmieniłam sprzedawcę, u którego domawiałam nasiona i on tej akurat nie miał. Podobno pestki dynii są dobre dla kur jako profilaktyka przed pasożytami. Ta odmiana Olga jest bezłupinowa - polecam właśnie na pestki do jedzenia.

Bożenko zostaw fotkę. Widziałaś różnice przy używaniu ukorzeniacza?