Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały

Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały

Patrycja_KG_Lu 19:29, 21 sty 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4770
Makao napisał(a)
Jestem
Nie pamiętam wszystkich odmian winorośli jakie mamy. Kiedyś nie przywiązywałam do tego wagi. Znam jedynie Izę Zaliwską bo to pierwsza winorośl i bardzo słodka. Mamy jeszcze mniej słodką odmianę różową ale nazwy nie mogę sobie przypomnieć. Pozostałe które mamy dla mnie szału nie robią ale mąż woli takie kwaśniejsze.

Odległość między krzakami to jakieś 150cm. Mogłoby być ciut więcej ale jest spoko. Winorośl ma korzenie palowe więc nie przeszkadzają sobie.


Ile sztuk macie i jaki średnio zbiór z jednego?

Znalazłam ciekawe zestawienie, w którym na stronie 9 jest spis odmian z opisami w formie tabeli - Stanisław Trębacz "Podręcznik uprawy winorośli deserowych dla początkujących działkowiczów".
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Makao 19:58, 21 sty 2025


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7376
Patrycja_KG_Lu napisał(a)


Ile sztuk macie i jaki średnio zbiór z jednego?

Znalazłam ciekawe zestawienie, w którym na stronie 9 jest spis odmian z opisami w formie tabeli - Stanisław Trębacz "Podręcznik uprawy winorośli deserowych dla początkujących działkowiczów".

Mamy 4 krzaki. Nie przejadamy ich ale ile zbieramy to nie wiem. Nigdy nie ważyłam. To też zależy od sezonu letniego. Czasem jest mniej a czasem jest ogrom.
Też próbowałam wybierać winogrona do produkcji win bo wtedy są słodsze. Owoce zjadamy jeszcze w październiku. Im dłużej wiszą na krzaku tym słodsze zwłaszcza gdy dużo słońca.
Możesz spróbować tych co HanaK podaje.
Skoro sprawdziła i jest zadowolona to super. Sama sobie zapiszę te nazwy

Co do sadzenia to jakoś nie przypominam sobie żeby mężaty coś specjalnie się starał. Standardowe postępowanie jak przy każdej roślinie.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Magara 22:36, 21 sty 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9023
Patrycja, fajnie, że temat ogarniasz, bo wiadomo, że Ty zrobisz najlepszy research
Ja też o winoroślach myślę w ramach planu 5letniego

Odnalazłam dziś swoje swoje notatki i znalazłam tam taki wpis, obstawiam, że Ani-Makao, od razu wstawiam ku pamięci, bo może Ci się przyda na przyszłość:

"I tu akurat mogę podpowiedzieć bo mój mąż to fachowiec w kwestii winorośli.
Sadzisz tak głęboko jak jest w doniczce. Mają korzenie palowe więc rosną w głąb ziemi. Warunek jest jeden - jak najwięcej słońca na korzenie i roślinę. Korzenie muszą się grzać. Dlatego u my wysypaliśmy glebę wokół winorośli kamieniami a w słońcu są od 11:00 do samej nocy. Patelnia.
Po zimie budzą się zawsze tylko wiosenne przymrozki zawsze je dopadają i muszą ruszać od nowa ale ruszają.
Co do cięcia to wybierasz 2-3 mocne pędy i rozkładasz je na boki poziomo. I te pędy są na zawsze ich się nie tnie no chyba że z długości. Wszystko to co wyrośnie z tych pędów będzie owocować a jesienią po owocowaniu przycinasz te pędy na 4-5 oczek. Wiosną możesz skrócić na 2-3 oczka lub zostawić 4 i poczekać aż się obudzi.
Te dwa pędy będą coraz grubsze ale ich nie ruszasz. Regulujesz tylko te co wyrastają z tych dwóch głównych.
Kilka zdjęć z jednego z naszych winorośli
3 pędy stare rozłożone na dwa piętra. Jeden poszedł dołem a dwa w górę do stelażu wyżej
Z nich wyrastają cieńsze pędy i je tniemy góra na 4 oczka po owocowaniu"
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Patrycja_KG_Lu 13:07, 22 sty 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4770
Magara napisał(a)
Patrycja, fajnie, że temat ogarniasz, bo wiadomo, że Ty zrobisz najlepszy research
Ja też o winoroślach myślę w ramach planu 5letniego

Odnalazłam dziś swoje swoje notatki i znalazłam tam taki wpis, obstawiam, że Ani-Makao, od razu wstawiam ku pamięci, bo może Ci się przyda na przyszłość.

Widziałam wpis Ani Makao nawet ze zdjęciami. Z tego co już zdążyłam przeczytać to jak się kupuje sadzonki 1-roczne to na owoce trzeba poczekać ze trzy lata. To może Magaro czas na sadzenie w tym roku? Zimy u Ciebie mocne, to i jakieś rosyjskie/ukraińskie odmiany byłyby dla Ciebie korzystne (z dużą mrozoodpornością). Ja właśnie szukam takich na warunki lubelskie i z automatu wiele odmian odpadło.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Patrycja_KG_Lu 13:14, 22 sty 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4770
Bardzo łopatologiczą instrukcję zamieścił Tuchan na wątku o drzewa-krzewy-owocowe-i-pnacza-o-jadalnych-owocach

tuchan napisał(a)
Kiedyś już pisałem - akurat nie na Ogrodowisku - łpotatologiczny poradnik cięcia winorośli, który nie ukrywam wielu się spodobał. Dla amatora ta wiedza wystarczy w zupełności. Cięcie jest proste, bo nie wymaga zastanawiania, tylko przyswojenia sobie prostych stałych zasad. Przekopiuję Ci z rysunkami - tak wiem, że jestem "miszcz" painta

Mamy winorośl z 1 pniem. Z ziemi wychodzi jeden pień. Winorośl jest zapuszczona. Patrzymy od dołu. Szukamy dwóch łóż, czyli takich jasnobrązowych gałązek, które owocowały w poprzednim roku położonych najniżej ziemi, a jednocześnie takich które mają jakąś grubość. Tniemy je za drugim pąkiem każda. Cięcia znaczę na niebiesko, pąki na czerwono. Następnie szukamy wyżej dwóch łóz też dość grubych i tniemy je za 8 pąkiem w przypadku winorośli deserowej i za 12 pąkiem w przypadku winorośli winnej (Na rysunkach przedstawiam deserową) Resztę latorośli wycinamy. Te dwie łozy 8 pąkowe rozkładamy by szły w dwie strony świata.

Wiosną z tych łóz wyrosną sobie latorośla. W sumie będzie ich 8+8+2+2 = 20. Latorośla kolor zielony. Na tych latoroślach winorośl będzie chciała owocować. Dajemy jej, ale tylko i wyłącznie na tych 16 sztukach wyżej pozostawiając po 2 grona na każdej latorośli, resztę od razu obrywamy. Na tych niższych 4 latoroślach obrywamy wszystko do razu. Nie dajemy jej owocować wcale. Czyli w sumie zbierzemy w przypadku odmiany deserowej 16x2= 32 grona, a winnej 24x2= 48 gron.


Za rok całkowicie wytniemy te dwie łozy na których było te 16 latorośli (w sumie one też zdrewnieją i będą już łozami). Zostaną nam zatem 4 łozy położone niżej (rok temu były czterema latoroślami, teraz zdrewniały) Dwie po prawej stronie pnia, dwie po lewej. Patrzymy na te z lewej. Tą niżej położoną skracamy za 2 pąkiem, a tą wyżej za 8 i dajemy ją do poziomu. To samo robimy z prawej strony. I tak robimy co roku. Prościej nie będzie
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Patrycja_KG_Lu 13:31, 22 sty 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4770
Im więcej grzebię w necie w poszukiwaniu odmiany tym trudniej ją wybrać. Dodatkowo trudno ograniczyć się tylko do dwóch. Zaszaleję i wybiorę 4 lub 5 sztuk, miejsca mam sporo. Win raczej robić nie będę, większość chce mieć na bezpośrednie spożycie, soki na zimę, może rodzynki itp. Zawsze lepiej mieć nadmiar niż za mało i dokupować w sklepie/na targu.

Wstępnie wybrałam:
- deserowe białe: Piesnia lub Timur
- deserowe różowe: Jubilej Hersonkiego Dacznika lub Julian
- deserowe ciemne: 217-40-3-1 lub Wiktoria 5 lub Nadieżda Rannaja
- beznasienne: Eiset Sedless lub Kiszmisz zaporowski
- dekoracyjne (altany): Konkord R.lub Swenson Red

W jednym filmiku na youtube dotyczącym ekserymentalnej uprawy przy jednej z plskich uczelni znalazłam taki komentarz:

Nie mieszkam w rejonie „sadowniczym”. Widzę na filmach nowoczesne metody uprawy wysokiej szpalerowej. Zapewne są wprowadzane też nowe odmiany – jest postęp.
W temacie winorośli dużo się zmienia, ale w większości dotyczy to winorośli przerobowych. Odmiany deserowe raczej traktowane są po macoszemu. Bazujemy na starych lub „mniej starych” odmianach – rzekomo sprawdzonych.
Świat winorośli deserowych naszych sąsiadów z Ukrainy jest zdecydowanie dalej. Bogactwo odmian – nowych odmian jest olbrzymie.
Kupuję i wprowadzam do swojej kolekcji odmiany o wyjątkowych walorach zarówno tych wizualnych: olbrzymie grona, duże jagody, jak również wyjątkowe „ciekawe” smakowo. Sprawa ich adaptacji do naszego klimatu to sprawa drugorzędna. Zawsze z kilku nowych odmian można wybrać te „diamenty”. Jest to proces ciągłego eksperymentowania i wprowadzania - dla sprawdzenia coś nowego.
Pisze Pan o odmianie Garold – zgadzam się dobry smak jednak smakuje również osom i szerszeniom – na razie zostaje.
Julian – nie mam – ładne grona, duże jagody, oby jeszcze smak dorównywał.
Kiszmisz Zaporowski – choćby nie wiem jaki smak, wielkość jagód 2,5g (koraliki) dla mnie dyskwalifikuje odmianę.
Proszę nie traktować tego jako krytykę.
Są lepsze – Kiszmisz Cimus jagody 5-7g, i mniej znane: Kiszmisz Lamborgini Kiszmisz Awatar, Kiszmisz Halloween, Kiszmisz Szelkonczik, Kiszmisz Iriska – wszystkie o jagodach 5-12 g – czyli jest co ugryźć i nawet kształty popodziwiać.
Jak już widać preferuję odmiany wielkoowocowe „konkretne” takie jak np. Centurion Центурион (Центуріон) – Калугина waga jagód 25-40g w gronie wszystkie kalibrowane. Czy odmiany Мускат Ізюмский, Клубничный, Олімп, Віконт, Краса Днепра, Минор itd. wyjątkowe smakowo.
Wprowadzam nowości, nowości promuję i zachęcam również Pana .
Mając winorośl - przynajmniej w sezonie nie musimy kupować może ładne - jednak beznadziejne smakowo, niedojrzałe winogrona w sklepach.
Przy „pewnym” nakładzie pracy (opieki) można mieć własne – to już wiem.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Kordina 14:17, 22 sty 2025


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6969
Patrysia, ja Cię podziwiam zawsze za bardzo merytoryczne przygotowanie do tematów różnych
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Magara 23:03, 22 sty 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9023
Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Widziałam wpis Ani Makao nawet ze zdjęciami. Z tego co już zdążyłam przeczytać to jak się kupuje sadzonki 1-roczne to na owoce trzeba poczekać ze trzy lata. To może Magaro czas na sadzenie w tym roku? Zimy u Ciebie mocne, to i jakieś rosyjskie/ukraińskie odmiany byłyby dla Ciebie korzystne (z dużą mrozoodpornością). Ja właśnie szukam takich na warunki lubelskie i z automatu wiele odmian odpadło.


Nie mam napinki
Na ten rok mam plan postawienia i zagospodarowania terenu wokół nowej szklarni, poszerzenia lekkiego dwóch rabat i pomocny Małżonkowi przy płocie. To drugie szczególnie wolno nam idzie bo strasznie jesteśmy uzależnieni od pogody - a u nas sezon nieprzewidywalny
Winogrona więc wciąż w dalszej perspektywie, ale bardzo mnie to w sumie cieszy bo będę korzystać z Twoich doświadczeń
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Margo2 23:35, 22 sty 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2178
Puszysław to tez mój ulubieniec, tak samo jak kociaki Joli April.
Od niej zaraziłam się mainkunozą
____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
Patrycja_KG_Lu 19:36, 25 sty 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4770
Margo2 napisał(a)
Puszysław to tez mój ulubieniec, tak samo jak kociaki Joli April.
Od niej zaraziłam się mainkunozą

Siedem kilko puchatości.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies