Moje miskanty.
Silver Charm

Lady in Red

Niby Purple Prince, ale mam wątpliwość teraz.

Graziella.

Miał być Gracillimus, a jest prawdopodobnie Red Chief.

Film obejrzałam, ogród nie w moim stylu, źle bym się w nim czuła, wolę więcej bylin, krzewy i drzewa liściaste, nieformowane. Za to fantastyczne położenie, wielopoziomowość cudowna i te schodki, kręte ścieżki. Aż nie mogłam uwierzyć, że to w Polsce. Do takiego ogrodu trzeba mieć kasę i firmę, która to ogarnie. Nie sądzę, żeby właściciele byli pasjonatami ogrodnictwa,raczej widzę tu wizjonerstwo projektantów

Proso Northwind.

Jeszcze nie posadzone proso Rehbraun

Trzcinnik krótkowłosy.

Rozplenica Black Beauty.

Wolę ich wcześniejszy = różowy odcień, ale i tak teraz gwiazdorzą ma tej rabacie.


Nowy ambrowiec posadzony blisko tarasu.

ŚŚ zmieniły kolory na jesień.

Pięknie ci rośnie ta rozplenica Miskanty też masz fajne, bardzo lubię ich kolor jesienią.

Fajnie przebarwiony ten miskant Graziella Cały czas swój obserwuję i jest zielony.

Amanogawy i śś mam w podobnym kolorze

Tak wygląda mój miskant Graziella. Podobny do Twojego? Bo cały czas nie wiem, czy nie mam pomyłki.

Dużo już u Ciebie wszystkiego.

Rozchodniki piękne - jakie to? Ostatnio mam na nie fazę, jak zobaczyłam na żywo u Ani/Ajki i foty u Lidki i u Olci/Justyny.

Lady in red na zdjęciu wygląda wyjątkowo, jeśli na żywo wrażenie też takie, to warto było na nią polować.

Rozchodniki są naprawdę piękne . Bardzo gęste i takie mięsiste

Śliczne te rozchodniki. Bukiet papryczkowy mega fajny. Lecę oglądać filmik

Obejrzałam. Robi wrażenie. Ale okazy tam posadzone są warte majątek. To nie jest ogród do opieki dla jednej czy dwóch osób. A tych rodków to mi żal choć robią mega wrażenie. Jednak biorąc pod uwagę jakie temperatury osiągamy obecnie latem i jak parzące są promienie słoneczne to choć tego nie widać po nich wiem, że cierpią z tego powodu mocno.