Tam są rozplenice lady u i werbena patagońska, myślicie, że przeżyją? Osypał się na nie śnieg z dachu. A miałam pomysł, żeby dać tam hortensje i hakonechloa, to chyba jeszcze bardziej by ucierpiały? Co myślicie?
Ja nie pomogę, bo nie wiem. Ale hortensje nawet krótko cięte mają z czasem jakiś szkielet (podstawę) i śnieg może to połamać. Niekiedy może rozłamać nawet na pół. Taki krzew z pewnością odrośnie, ale będzie do tyłu o parę sezonów. Trawy i byliny wydają się bezpieczniejszą opcją
W miejsca, gdzie spada śnieg z dachu lepiej sadzić tylko trawy i byliny. Krzewy będą uszkadzane.
Ja mam na nowej rabacie przy tarasie miskanty, ostróżki, sadźce i jeżówki od strony ściany budynku, a dopiero potem hortensje, róże i tuje danica.
No to smuteczek, bo już się napaliłam. A czy ktoś z Was widział gdzieś w internecie połączenie rozplenicy i hakonechloa? Może chociaż w połowie bym zrealizowała swój pomysł
Wiedziałam Patrycja, że Ty coś będziesz mieć, jesteś niezastąpiona na razie się zastanawiam, stąd prośba o zdjęcia. Chodzi o to miejsce, tu na ścieżce będzie chodnik, po jednej stronie bodziszki i pomyślałam, że fajnie by było gdyby z drugiej strony też coś wychodziło na ścieżkę, żeby była bardziej zatopiona w roślinach.