Pod chmurkę czy do tunelu? Ja planuje te wysokie dać do tunelu po sznurkach, a karłowe/niskie oraz koktajlówki pod chmurkę.

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Pod chmurkę czy do tunelu? Ja planuje te wysokie dać do tunelu po sznurkach, a karłowe/niskie oraz koktajlówki pod chmurkę.

Pod chmurką. Ciężko by było zmieścić 60 sztuk w tunelu, czy szklarni

W małej szklarni (której już nie ma) zostawały zapasowe sadzonki, które też owocowały. Ale nie zawsze miałem czas je doglądać, więc był busz tam

Wow! 60! Chyba tyle nie zjadasz na bieżąco. Przetwory? Co robisz - passaty?

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Wow! 60! Chyba tyle nie zjadasz na bieżąco. Przetwory? Co robisz - passaty?

Zjeść je wszystkie było by ciężko, choć i tak bardzo dużo zjadamy
Dużą część rozdaję rodzinie i znajomym. Część faktycznie poszła na przetwory, bardziej przecier mojej mamy.

Cześć

Jak zrobi się cieplej chciałbym wysadzić z doniczek moje borówki amerykańskie.

Pomysł jest taki, żeby posadzić je w rządku koło warzywnika w formie rabaty oddzielającej grządki od trawnika (docelowo z innymi krzewami owocowymi).

Kierunek słońca z południa zaznaczony jest żółtymi strzałkami.


W opcji nr 1 borówki najlepiej oddzielą grządki od reszty, trochę je zasłonią. Zresztą borówki są ładnymi krzewami, ciekawie się przebarwiają.

W opcji nr 2 rozważam dodatkowy żywopłocik i borówki przed nim. Zatem trochę mniej słońca by miały. Chyba najgorsza opcja wg mnie.

W opcji nr 3 najgorsze jest to, że nie ma jeszcze ogrodzenia, nie wiadomo jakie kiedyś będzie. Dodatkowo bliskie sąsiedztwo szklarni (czarny prostokąt).

Jak byście zrobili?

Zdecydowanie opcja 1. Borówki są ładnymi krzewami (jesienią to już w ogóle szał! ), wiec tworzenie dodatkowego żywopłotu to nieporozumienie. Koncepcja 3 z kolei ograniczy widoczność krzewów od strony ogrodu i jednocześnie byłyby chyba zbyt blisko drogi.

Głosuje za opcją nr 1.

Judith napisał(a)

Zdecydowanie opcja 1. Borówki są ładnymi krzewami (jesienią to już w ogóle szał! ), wiec tworzenie dodatkowego żywopłotu to nieporozumienie. Koncepcja 3 z kolei ograniczy widoczność krzewów od strony ogrodu i jednocześnie byłyby chyba zbyt blisko drogi.

Dziękuję za opinię Muszę pomyśleć jak daleko w lewo zakończyć grządki. Raczej pod borówki zerwę jeszcze 1 m "trawnika".

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Głosuje za opcją nr 1.

Dziękuję

Ja też za opcją nr 1.