Nie myśl, ze Ci podaruję! Nic z tego, nie podaruję i powiem: a nie mówiłam?
Dla mnie opcja 1 lub wersja Asi.
I jeszcze - nie dawałbym na stosunkowo niewielkich rabatach jednocześnie rozplenic i seslerii. Zdominują te rabaty całkowicie i niekoniecznie będą ze sobą - jak to mawia mój dzieć - fitować . Gdybym ja wybierała, zdecydowałbym się tylko na seslerie - są atrakcyjne właściwie cały rok, a to wszak front
Odpowiem jeszcze w kwestii magnolii: moje maja inne objawy - brunatne plamy.
Czyli te 70 cm na seslerię jest ok. Powiem Ci mam je rok i efektu wow nie ma. Są lekko słomkowate (żeby nie napisać podeschnięte), a nie takie limonkowe jak u innych. Czasem je podlewam, ale nie przesadzam, bo nie lubią aż tak wody. Wówczas wybarwienie lepsze.
Już Ci piszę, na środkowej rabacie chciałbym szałwie Caradonna i kocimiętki. Ale też Hamelny i rozchodniki. Czasem myślę o jeżówkach, by kwitło coś tak jak teraz. I wówczas robi się dużo gatunków.
W tych wąskich myślę o 3 gatunkach, żeby nie przesadzić. Choć nieraz kusi wrzucić tam rozchodniki lub szałwię właśnie.
Ale znam siebie i ubzdurałem sobie, że wyższe rośliny na środkowej rabacie, a niskie na wąskich. A czemu? Bo jak się idzie z ogrodu to tak, żeby wąskie nie zasłaniały środkowej
Takie mam dziwactwo, ale jak każdy mówi: to właścicielowi ma się podobać. A jak ma mnie ta szałwia drażnić, to lepiej nie dawać.
No takie mam dylematy z tymi rozplenicami i sesleriami, też się zastanawiam, czy pasują obok siebie albo nawet w rabatach obok siebie. Coś czuję dziś późno zasnę
Obwódki już dawno odpuściłem. Tu będzie podlewanie z węża lub konewki.
Tak samo hortensje tu odpadają, nawet ta jedna moja na pniu - na bank by więdła.
Aż cofnąłem do zdjęć Twojej magnolii. Faktycznie inne objawy. Moja jakby podeschła.
Rozplenice tutaj bardzo chciałem. Miałby być otoczone tulipanami, żeby je zakryły. A zaraz w maju będą szałwie i kocimiętki. Ilość gatunków też mnie martwi.
Raz chcę powtórzyć zestaw z innej części ogrodu: thuja, szałwia, jeżówka. A raz thuja , kocimiętka i szałwia - dla kontrastu dwóch fioletów.
Potem chcę dodać Hamelny, rozchodniki, seslerie i robi się jarmark.
Magnolię podlewam regularnie, ta sadzonka od wiosny taka była - coś wolno się zieleni (nawóz był 2x). Mogłem lepiej wybierać...
U mnie za to jest efekt „wow” albo przynajmniej ja to tak odbieram. Nawet zimą w wersji ususzonej mnie cieszyły wystając ze śniegu. Po ścięciu było łyso tylko krótką chwilę. Też kiedyś chciałam na front rozplenice (w wersji podobnej do Milusi znad rozlewiska) i jednak widząc jak późno zastartowała ta z tyłu to cieszę się, że finalnie mam tu seslerie. Tą rabatę mijam kilka razy dziennie plus widzę przez okno kuchenne.
Caradonna Compact byłaby niska na tyle, że nie zasłoni Ci rabaty obok, a w niej mógłbyś dać już tą o wysokim wzroście. Kolor kwiatów/liści itp mają identyczny. Różnią się tylko wzrostem.
Lidka, w rozmnażalniku już nie ma gdzie. Chyba, że cebulę w warzywniku wyrwę i tam powsadzam Tylko żebym miejsca sobie zbyt długo nie zajmował. Wiosna będzie potrzebne na nowe zasiewy.
Zamiast opróżniać rozmnażalnik na rabaty, to ja dokładam sadzonek...
Marcin, posadź w miejsce docelowe i potem - wiosną - z tego docelowego odkroisz polowe czy więcej i sobie podzielisz. Po co sadzić w tymczasowe miejsce?
Jarmark może nie ,ale tam masz mało miejsca. Widzę , że masz zapędy ,aby sadzić za gęsto.
Na początku wydaje się , że nie jest ,ale z czasem rośliny będą włazić jedna na drugą.
Hameln to minimum 1 m , tuja kulista pewnie też. A jej nie przytniesz radykalnie jak cisa ,jakby z czasem była za duża. Do tego tuja będzie się ogołacać jak rośliny będą ja dotykać, zacieniać
Ja mam tak za gęsto na oczkowej i to w drugim roku.
Musiałam tam wpaść z sekatorem i towarzystwo trochę odchudzić. Nawet myślę o wysadzankach kilku roślin wiosną
A jaką wodą podlewasz magnolię?
Dałeś jej kwaśnego podłoża?
Może mieć chlorozę.
Magnolia poza tym nie lubi grzebania w korzeniach ,bo ma je płytko.
Więc przemyśl dobrze tę rabatę z nią