Marcin89 napisał(a)

A gdzie byłaś?

U Agi Boso

Drzewka po posadzeniu. Paliki wbite i pnie przywiązane na szybko sznurkiem. Miałem już dokładać poziome ramki i taśmy, a się rozpadało.

Royal Burgundy 27.10.2025 roku

Kanzan 27.10.2025 roku

Aaa jeszcze jedno. Czy takie paliki zostawić, czy jednak kupić nowe?

Drzewko szczepione na 1,6 m, a paliki 1,5 m długości. Jednak spora część idzie w ziemię.

Za krótkie. Rzecz w tym, by nie trząchało drzewem, bo będzie zrywać delikatne, nowe korzonki. Im wyżej przywiążesz, tym mniejszy wpływ na korzenie będzie miało trząchanie koroną, za to większy na stabilność drzewa .

Rany, chwilę mnie nie było, a mam wrażenie, że opisujesz roboty z całego sezonu.
Niesamowity pracuś z Ciebie. Ja mam jakiś zanik weny
Podziwiam przemianę szopki.
Piszesz, że temperatura w niej spada do poniżej 0.
W drewutni u mnie jest jeszcze gorzej, bo ma szpary. I tak rośliny super przetrwały zimę. Możesz spróbować

Margo2 napisał(a)

Rany, chwilę mnie nie było, a mam wrażenie, że opisujesz roboty z całego sezonu.
Niesamowity pracuś z Ciebie. Ja mam jakiś zanik weny
Podziwiam przemianę szopki.
Piszesz, że temperatura w niej spada do poniżej 0.
W drewutni u mnie jest jeszcze gorzej, bo ma szpary. I tak rośliny super przetrwały zimę. Możesz spróbować

Trochę się zgubiłem. Nie planowałem trzymać roślin w gospodarczym? Chyba, że to dotyczy czegoś innego, ale nie pamiętam hehe

No pracuś trochę. Ale czuję się już zmęczony, bo cały czas coś.

Jak wspominałem na działce obok nas trwa wycinka drzew. Znikają kolejne krzaczki i całe drzewa, nawet wysokie. Tak naprawdę z 30 parę lat działka stała odłogiem.

Jakiś czas temu posadziłem tam świerka kłującego i świerka pospolitego, bo szkoda było je wyrzucić.

A dziś patrzę ekipa wykopuje "mojego" świerka i ładuje do donicy. No ciekawe co się z nim stanie? Ten pospolity brzydszy, to został na miejscu.
Gdyby kolejne lata nikt się nie interesował działką, to pewnie by sobie rosły. Ale i tak drzewko ocalone, a nie poszło na kompost

Dawno nie było projektowania, co?

Zatem rysunek na szybko:

Chodzi mi o wybranie na teraz miejsca dla klona Atropurpureum i magnolii Susan. A wszystko co będzie ostatecznie okaże się na wiosnę. Wrzucę kiedyś listę gatunków do wykorzystania, a jest ich dużo, wyjdzie misz-masz...

Długość rabaty 19 m, szerokość od 1 m do 2,7 m. Ten "zawijas" z thuji póki co ma być. Gatunki rozpisałem mniej więcej.

1. Z założenia z lewej strony mogło by być z akcentami bordowymi, czyli Royal Burgundy i klon bordowy + Annabelle (bo tu jest półcień). Do tego bordowo-miedziane żurawki i inne byliny.

2. W okolicy magnolii dałbym hortensje piłkowane i azalie wielkokwiatowe (rośliny kwaśnolubne). Do tego jakieś funkie, czy niskie byliny.

3. A w tle wiśni Kanzan (prawa strona) grupy krzewów w formie żywopłotu nieformowanego. Tu jest najwięcej miejsca na nie. Gdzieś pomiędzy przemycone powinny być trawy. Tak samo tu bym widział trawę pampasową jako mocny akcent.

Krzew nr 1 i 2: tu mam ogromny mętlik. Chciałbym wykorzystać forsycje, które już mam. Rozważam intensywnie kaliny, jaśminowce i derenia Kousa.

Na ten moment kluczowe jest, gdzie dać magnolię Susan?? W ogóle co myślicie o takich nasadzeniach?

Halo halo. Nikt nic nie podpowie?

Musiałem wysypać korą fragment ścieżki, bo spadające krople wody brudziły ścianę. Nie zdążyłem jej umyć


Jeszcze z drugiej strony.