TAR
20:41, 02 kwi 2024
Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7425
jaaaa, w zyciu, to one mnie strasza.
Najbardziej jednak mnie wkurzaja koty sasiadow, dzis kolejny dzieciol padl lupem kotki sasiadow, widze codziennie jak poluje na ptaki nad bajorem, wchodzi na dęby i goni ptaki. A ja po cichu jej zycze zeby wpadla do bajora. Wiem, nie powinnam ale tak mocno mnie to wkurza, kiedy po raz kolejny zbieram korpus czy oderwany łebek. Ja juz tez mam swojego dzieciola, ktory wcale sie mnie nie boi, moge podejsc na wyciagniecie reki, nie odfruwa troche idzie wyzej po pniu ale nie ucieka w panice.
Najbardziej jednak mnie wkurzaja koty sasiadow, dzis kolejny dzieciol padl lupem kotki sasiadow, widze codziennie jak poluje na ptaki nad bajorem, wchodzi na dęby i goni ptaki. A ja po cichu jej zycze zeby wpadla do bajora. Wiem, nie powinnam ale tak mocno mnie to wkurza, kiedy po raz kolejny zbieram korpus czy oderwany łebek. Ja juz tez mam swojego dzieciola, ktory wcale sie mnie nie boi, moge podejsc na wyciagniecie reki, nie odfruwa troche idzie wyzej po pniu ale nie ucieka w panice.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Ogrod nad bajorkiem