Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrod nad bajorkiem

Ogrod nad bajorkiem

TAR 11:36, 23 lut 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10796
Ja nie zbieram deszczowki. Z rynien jest rozprowadzona na rabaty.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Rojodziejowa 13:04, 23 lut 2025


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10574
A to już wyższy level Ja zbieram ją do pojemników, żeby ją rozprowadzić ręcznie
____________________
Asia (małopolskie, okolice Brzeska) * Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną * Lurie Garden * Navy Pier * Ogród Botaniczny w Chicago
TAR 13:19, 23 lut 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10796
Zaden wyzszy lewel od frontu pod kostka jest kasta z kamieniem i rozsaczajace rury. ajsuchsza rabata zawsze ma wilgoc. Pozostale pod rynnami maja zwir rzeczny, ktory rozsacza na calosc rabaty a ze rabaty sa podniesione to grawitacja dziala
W sumie 5 rynien. Z pólncnej rynny rozsacza sie na trawe. Tam tez je troche trawki wysianej na piachu. Od czasu do czasu zasilenie z rynny ladnie trzyma zielen.

Minus tego rozwiazania jest taki, ze nie zbieram wody kiedy potrzebuje a kiedy pada deszcz, czasem jest jej za duzo. I na rabatach chlupie.
Ty sobie zbierasz i mozesz wykorzystac pozniej. Mozliwe, ze kupie 2 zbiorniki dla tych najbardziej mokrych i tez zaczne zbierac. Tam gdzie jest piasek to moze woda sobie splywac do woli.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
TAR 13:27, 23 lut 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10796
Przy okazji to zapytam. Czy jak podlacza sie zbiornik do rynny to cala woda z rynny wpływa do zbiornika? Bo patrzac w necie to przekroj podłączenia jest maly
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Rojodziejowa 13:33, 23 lut 2025


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10574
To pewnie zależy od podłączenia. U nas mamy rozwiązania kombinowane. Jeden zbiornik jest wkopany w ziemię (10m3) i do niego idzie z połowy dachu wszystko rynnami. Z drugiej połówki dachu idzie do dwóch studni betonowych z kręgów za domem. Przy garażu mam mauzer i tam po prostu zrobiliśmy kolanko do rynny i woda cała idzie do zbiornika. Jak się przeleje gorę to idzie w dół trawą i rabatą.
____________________
Asia (małopolskie, okolice Brzeska) * Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną * Lurie Garden * Navy Pier * Ogród Botaniczny w Chicago
Margo2 23:25, 23 lut 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2187
Tarciu, ale możesz spokojnie do tych rynien podłączyć jeszcze beczki.
Woda zbiera się do pewnego poziomu, a potem spływa rynną dalej.
Wydaje mi się, że to jest lepsze rozwiązanie, bo przy Twojej glinie przy deszczu i tak jest mokro.
Czytałam jakie zakupy poczyniłaś. Jestem pod wrażeniem.
I dziękuję za zdjęcia z ogrodu Kwartecika.
Szkoda, że nie ma wątku, ale rozumiem, że przy jej działaniach nie ma czasu na nic.
Zdjęcia ptaszorów piękne. U mnie w tym roku jakoś mniej ptaków. I jestem bardzo zdziwiona, bo nie chcą jeść słonecznika. Zazwyczaj kupowałam sam słonecznik, w tym roku sprzedawca wysłałam z innymi ziarnami, mimo, że nie zamawiałam takiego. Ptaki wyjadają orzeszki, a słonecznik zostawiają. W zeszłym roku musiałam codziennie uzupełniać, w tym roku uzupełniam czasem co 3,4 dni. Dziewne
____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
Makao 06:50, 24 lut 2025


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7424
Te łapacze deszczu które mocuje się w rynnach przepuszczają dużo deszczu. Może 1/3 trafia do beczki. Reszta leci dalej rynną. Lepszym rozwiązaniem (o ile chce się łapać całą deszczówkę) jest podłączenie kolanka do rynny i włożenie całej do zbiornika. Tylko sito jakieś trzeba zamontować żeby śmieci zatrzymywać i wykombinować odpływ żeby nadmiar zlatywał z beczki gdy jest pełna.
Ale jeżeli nie chce się łapać całej deszczówki to te łapacze się sprawdzają.

U nas mężaty będzie to przerabiał bo dla nas za duże straty deszczu przy montowaniu tych łapaczy.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
April 08:49, 24 lut 2025


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11454
TAR napisał(a)
Ja nie zbieram deszczowki. Z rynien jest rozprowadzona na rabaty.


Ja mam tak samo Niczym nie trzeba się martwić

Jak pogoda u ciebie? Śnieg stopniał? Coś porobiłaś?
____________________
April April podbija las Mazowsze
Miskantowo 08:56, 24 lut 2025


Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 699
Makao napisał(a)
Te łapacze deszczu które mocuje się w rynnach przepuszczają dużo deszczu. Może 1/3 trafia do beczki. Reszta leci dalej rynną. Lepszym rozwiązaniem (o ile chce się łapać całą deszczówkę) jest podłączenie kolanka do rynny i włożenie całej do zbiornika. Tylko sito jakieś trzeba zamontować żeby śmieci zatrzymywać i wykombinować odpływ żeby nadmiar zlatywał z beczki gdy jest pełna.
Ale jeżeli nie chce się łapać całej deszczówki to te łapacze się sprawdzają.

U nas mężaty będzie to przerabiał bo dla nas za duże straty deszczu przy montowaniu tych łapaczy.


Zmartwiłaś mnie.
Moze te łapacze występują w kilku wariantach i coś lepiej działa?
Mnie przekonywał jeden pan sprzedający zbiorniki, że dziala to dobrze i woda płynie prosto do zbiornika przy rynnie a kiedy osiągnie odpowiedni poziom to dopiero wtedy płynie dalej do zbiornika podziemnego.

Chciałam sobie zamontować przy rynnach ze dwa zbiorniki, takie po 600-700l.

Zastanawiam się tez czy w takim zbiorniku, w gorące lato, ta woda nie nagrzewa się za bardzo?
____________________
Wioleta Miskantowy dom
TAR 09:23, 24 lut 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10796
Dzieki za info, wczoraj z lubym rozmawialismy, chcemy zamowic 3 pojemniki mniejsze max 300 l. i byc moze jeden od polnocy taki na 650 litrow.
Zorientujemy sie najpierw czy beda w naszej gminie jakies dofinansowania jak w ubiegłych latach.

Od strony południowej rynne jedna zostawiamy bo rabata pod niewielka iloscia czarniziemu ma złoże piasku tam wsiaka dosc szybko.

Na ten sezon mamy tyle zaplanowanych prac, ze nie wiem jak sie obrobimy ze wszystkim. Chcemy w koncu zrobic taras w podcieniu i oszklenie, musimy dokonczyc zakladanie osłony na ogrodzeniu, chcialabym zaczac robic tez suchoploty w kilku miejscach w ogrodzie. A do tego obsadzanie rabat i bieząca pielegnacja.
Chcemy tez w koncu zadaszyc wiatke smietnika i chyba obudowac deskami oraz zrobic daszek z boku domku ogrodowegoz polkami.

Na wczesna wiosne zaplanowalam tez dwa kursy po kompost i swiezy konski obornik. Moge go przechowywac w ostatniej komorze kompostownika, palet mam jeszcze sporo wiec ze 3 kwaterki mozna jeszcze spokojnie dorobic.

Kwartecik ma piekny ogrod, jak bombonierka, ja akurat bylam podczas wielkiej suszy i w sierpniu. Bylo pieknie jednak zielen juz troche "przydymiona" ale w czerwcu to musi tam byc oblednie z ta swiezością i innym swiatłem.

Gosiu u mnie tej zimy tez mniej ptakow ale zjadaja to co im podsuwam. Masz wode przy karmnikach? Przez ostatnie dwa tygodnie mrozu i sniegu byly tłumy w karmniku. Ale dzis w nocy snieg magicznie znikl i juz mniej ptakow w jadłodajni. Tylko słychac. Chyba wiosna idzie.
Wszystkie roslinne zakupy juz od wczoraj hartuje na dworzu. Lilaki maja zielone pąki, jak tylko ziemia odmarznie sadze.

U nas ostatnia dzialka zostala sprzedana, nad tym drugim bajorem. Niestety chyba kolejni "miłosnicy przyrody". Cala sobote rżneli i piłowali. Dzialka ogołocona z kazdego drzewka i krzaczka. Mieli prześliczne brzozy, ktore mozna było wpasowac w dom ale wycieli wszystko deby, brzozy, olchy i buki do zera. Biedne dziecioły wczoraj jak oszalałe latały, tam mialy swoje legowiska. Mam nadzieje, ze szybko znajdą nowe miejscowki. Szkoda, ze tujki i trawa biorą gore nad naturą.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies