Tar, specu od drzewek…
Czy judaszowce są bardzo wymagajace?
I jak szybko rosną?
Chcialabym kupić niskobudżetowe (jak na judaszowce) sadzonki.
Oznacza to patyczki 68-80cm…
Zastanawiam się ile taki badylek musi rosnąć żeby było widać, że to piękna roślina
Cieżko mi na to pytanie odpowiedziec. U mnie judaszowce rosna jak dzikie, jak widze ze im miejsce nie pasi to zmieniam i obywa to sie bez wieszych szkod dla rosliny.
Prędkosc rosniecia zalezy od odmiany. Ja mam takiego bezodmianowego i bede musiala go pilnowac, bo z patyczka 40 cm wyrosł przez 2 sezony na patyczek 150 cm. Judaszek Pink PomPons za chwile osiagnie docelowy wymiar. Wszystko fajnie ale to mialo byc po 10 latach Musze ciac albo miejsce mu zmienic.
W ubiegle lato przesadzilam z powodzeniem 3 latka Forest Pansy, nawet nie zauwazyl, choc przez nieuwage zlamałam jedna gałaz.
W poprzednim ogrodzie mialam tez patyczek judaszowca zielonego, chyba zwykly bezodmianowy, rok do roku ciety byl bardzo mocno. Wyprowadzalam sie po 5 latach, mial ok. 5-6 m i juz byl sporym drzewkiem. Podobnie Ruby Falls, jedno z piekniejszych drzewek w moim ogrodzie. Posadzony przy budynku od poludniowej strony pod rynna.
To dane z mojego ogrodka. Ale na forum sa osoby, ktorym judaszki wcale nie rosna. Wiec ani nie namawiam ani nie odradzam.
Jeszcze dodam, ze w ub. roku kupiłam judaszowca Hearts of Gold, maleństwo 40 cm. Bardzo ładnie ruszyl i rosnie. Wcale nie jest złym pomysłem kupowac patyczki, lepiej sie korzenią i nabieraja odpornosci. Niczym ich nie podsypuje ani nie nawoże.
Planujesz kanadyjskiego czy chinskiego? Z tymi drugimi nie mam doswiadczenia zadnego.
W koszyku mam jeszcze Alley Cat, Golden Falls, Pink Pom Poms, Covey i The Rising Sun…
Rozsądek przeze mnie przemówił. Tylko dwa zamowilam póki co.
Zobaczę jak te dwa będa się u mnie sprawowały.
Eternale sa sliczne jednak chyba najbardziej wymagajace z judaszowcow, wiele osob ma z nimi problemy, ja swojego przesadzilam po raz trzeci. Raz odratowany mial za duzo wolgoci, potem był w zbyt duzym cieniu. Zobaczymy jak teraz ruszy. Ruby Falls uwielbiam,jest u mnie bezproblemowy.
Z wymienionych mam jeszcze Pink Pompons, Rising i Golden Falls. Te dwa ostatnie potrzebuja zacienienia. Ale wszystkie 3 rosna jak na drozdzach.