Dzis zimno. Przez polnocny wiatr. Jak u nas nowi sasiedzi z 2 stron przetrzebili drzewa to zrobil sie korytarz. Luby dzis na boczki ogrodzenia zaklada wloknine. Na szczescie juz tam posadzilam choiny. Z czasem zrobia lepsza ochrone. Poki nie urosna musze zaakceptowac szmate.
Moze jak domy postawia bedzie mniej wialo.
Nasz wielki Bryś ma jakieś zatargi z przeszłości z małymi psami. Pilnujemy go na spacerach bo wyrywa się, żeby wyrównać rachunki. Szczególną antypatią darzy rasę Jack Russel co jest o tyle trudne, ze południe Irlandii to zagłębie tych psów.
Na spacerniaku mijaliśmy codziennie starszego pana z parką, nazwaliśmy je Twix. Rafaello to białe psiaki z kręconą sierścią.
Byly też pojedyncze Prince Polo, Grześki (orzechowe) a w szczególnie „dobre” dni Bryś wypadał zza zakretu na pana z pięcioma pieskami na smyczy, każdym innym. To była bombonierka…
Tar, czy ta Zephiryna rzeczywiście jest bez kolców?
Mam w donicy jedną różę (Herzogin Christiana) i męczy się zdecydowanie. W tym roku ją wsadzę do gruntu.
Taka Zefiryna to jednak sie może rozhulać. Póki co może ja wsadź do wielkiej donicy?
Obetnij krótko, niech się rozkrzewia.
Tarcia, Ty pracusiu! Sporo zrobiłaś jak na taką niesprzyjającą aurę. Słońce co prawda przygrzewa, ale za ciepło nie jest.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Wiola, Zephirine trafilam na bezkolcowa, Malvern Hills tez prawie bezkolcowa, podobnie jak Allevia i Burgundy. Ale Acropolis to jesttak najezona ze strach sie bac a miala byc bezkolcowa, duzo drobnych ostrych ma Veilchenblau, troche mniej Lykkefund. I malo Mortimer Sackler ale nie sa calkiem bez kolcow.
Sa w duzych donicach. Pewnie w maju je posadze jak sie ulozy z drabinka. Jestem zalezna od czyjegos wolnego czasu.
W sumie kondycja jeszcze slaba, wiec jak na mnie to malo. Poza tym z rozami to zawracanie gitary w dolki. Trzeba duze doły a przy brzozach ciezko było. Ale sypnelam im mnostwo obroci. Od skorek bananowych, po maczke bazaltowa, obornik, gline, kompost do róz. Kazda podlalam ok. 40 l. wody. Nie wiem ile maczki sie sypie ale dalam solidną lopatke i zmieszalam z ziemia.
Kupilam tez na probe ziemie okrzemkowa, bede dodawala przy sadzeniu choin od strony bajora, tam słaba gleba musze ja podrasowac.
Dokupilam tez 10 kg. maczki bazaltowej ale w granulacie, ta pylista mnie wczoraj o malo nie udusiła. Dokupilam tez po 40 litrow granulowanego obornika konskiego i owczego. Oba zawsze dodaje do dolka, widze ze rosliny dobrze na tym rosna.
Za 2 tygodnie planuje jechac po kompost i sadzic na jałowej. Za tydzien musze wysadzic 9 swierkow i je zagospodarowac na rabatach i w zamian posadzic 20 choin kanadyjskich. Lubego nie bedzie to zobaczy po wszystkim. On do tych swierkow jest emocjonalnie przywiazany, bo sam je sadzil nie bede miec słuchania
Wczoraj dokupilam jeszcze 2 miłorzęby Horizontalis i Pendule. I na razie styknie mi na ten sezon zakupow. Czekam jeszcze na kilka dostaw.
Zobaczymy jak pojdzie z różami jak dadza rade to wytypowałam sobie kolejnych 10 do zakupu. Z tego musze wybrac max 5. Bo wiecej nie wejdzie. Jestem niereformowalna.
Skorzystałam ze strony poleconej przez Inke. Poza tym sadzonki zbyt wiele mnie kosztowaly by by je zmarnowac.
Mam miejsca w ogrodzie, ze nic nie musze dodatkowo w doły pakowac ale sa takie miejsca, ze musze wzbogacic glebe jesli zalezy mi szczegolnie na sadzonce. Ale kupuje tez takie rosliny by nie trzeba bylo wzbogacac gleby. Akurat na choinach kanadyjskich mi zalezy, nie wyobrazam sobie przeslony z tujek w moim lesie. Stwierdzilam, ze choiny sa najbardziej naturalnie pasujace, prowadzone luznym pokrojem. Musze czesci pomoc na poczatek. Potem juz dadza rade.
To nie chodzi ile mam terenu a o to czy mam wlasciwa miejscowke i czas+siły na ich pielegnacje. Nie bede wycinac drzew specjalnie pod róże zeby miały słonce. Przedkladam drzewa nad róże.
Głownie to roze w kolorach morelowo-pomaranczowych. Ale raczej jesli kupie to na przyszla wiosne. Wiec sie na razie nie napalam.