Judith. No nie bedzie, bo zaaferowane gadaniem, lazeniem, zapomnialysmy cyknac cokolwiek. Nie wiem, moze Jola cos fotneła. Tak to jest jak zbiora sie peple i nie moga sie nagadac
Małgo. Romek oberwal niepotrzebne liscie,galazki, wilki. Pokazal mi co mam robic jak pomidorek sie pokaze. Poradzil by dolne liscie oberwac by nie lezaly na ziemi bo choroba od tego idzie. Nie wiedzialam. Ucze sie nadal i cenne rady jak gabka wchlaniam. To bardzo cenne rady dla takiego swiezaka jak ja.
Asia, jestes blisko. Zapraszam w weekendy. 26 lipca ogrod A.Hubeny Zukowskiej znowu bedzie otwarty. Moze tam uda sie spotkac pomorzankom, bo powiem Wam szkoda, ze jest tak nas tu duzo a problemem sa spotkania