Zazdraszczam spotkania Może następnym razem uda mi się dołączyć choć u mnie kiepsko z kwestiami transportowymi. Super musi być spotkanie kiedy wszyscy są ogrodowo zakręceni… U mnie też dzis cieplutko. Zewszad dobiegaja mnie odgłosy grillujacych sasiadow oraz ich latorośli szalejących w basenikach. Cóż, taki urok mieszkania tuz pod miastem i domu na malej działce. Moze to i dobrze, ze nie widzialam tej Twojej sielanki z wielkim i pięknym ogrodem.
no bez jaj dziewczyny