Judith, czego sie nie robi dla ukochanych brzoz

dobrze ze dzialalismy we dwoje. Nie myslalam, ze gasienice trociniarki sa takie szybkie. Jak odrywalismy kolejne zainfekowane kawalki kory one momentalnie uciekaly pod kore, ktora zostawala na drzewie. Szpikulec i nozyk pomagal w przygwazdżaniu. Nie dosc ze szybkie to mocno gryza. Uwazac trzeba.
Odsunelam tez kore spod nasady drzewa. Buszuja tez w korzeniach. Musze sie ich pozbyc koniecznie.
Na szczescie galezie nie sa suche ani slabe wiec jest szansa.