Dziękuję dziewczyny, cieszę się, że wam też się podobają "popierdółki"

Za dużo też pewnie nie ma co upychać, ale myślę, że ta drobnica nie przytłacza a jest miłym dla oka elementem. I już się cieszę na myśl o prezencie świątecznym, oby tylko Mikołaj, zapytał
Witam cię Ewelina w małym zielonym, napuchniętym
Słoneczko po południu bardzo mnie ucieszyło, po pracy wzięłam się za wylewanie wody z donic, osłonek i podstawek - wszystko pływa...
Ania w poidełkach ciągle ruda woda, nie wiem czy ptaki w ogóle z tego korzystają, ale można też świeczki powkładać i potraktować jako lampiony