Bożenko, czy każdy kwiatek tworzy u Ciebie nasiona?

Agnieszko nie każdy, przypuszczam, że te które nie były zapylone w czasie deszczy i wiatrów pozostały "puste" albo zbyt zmokły i zgniły na łodyżkach.
Do sucholubów mogą być perowskie, rozchodniki, ostrogowce, przetaczniki, szałwie. selseria jesienna. Niedawno "wymieniałam" rabatę na sucholubną właśnie

Agnieszka przemyśl czy Ty napewno chcesz tyle miscantów jako żywoploty.
bo;

1.Pół roku bedzie pusto
2. Zasłonią dobrze dopiero jesienią
Przez zime beda fruwac śmieci z nich po całej działce.
3 co zrobisz z tą ilością slomy wiosną? Młynek?

Zimozielone mniej pracy wymagaja wg mnie.

Co do hortek to mamy te samą milosc i gusta, sądząc po odmianach i ilosciach jakie planujesz.

Wim redy mam 3 tylko ale polar bearów po jesienych roszadach juz 15. Posadziłam co ok metr. Powinnam miec ładny szpaler za 2 lata.

A da się zrobić, żeby nie leżały?

Agnieszko, zmierzyłam proso 140cm podziwiam Cię za plany ogrodnicze, ja nie umiem tak analizować, raczej spontanicznie robię rabaty. Ja bym też postawiła na więcej zimozielonych. Mam dużo traw, ale zimozielonymi teraz uzupełniam, robie roszady. W dalszej perspektywie nie wyobrażam sobie mieć samych traw, bo będziemy mieć coraz mniej sił, zapału itp. Ogród musi w połowie radzić sobie sam, a trawy jednak wymagają naszego zaangazowani. Taka refleksja mnie naszla