I tej duszy posłucham, bo jak mam mieć pusto przez kilka lat to wolę się trochę narobić. Tym bardziej, że rośliny juz w dużej części mam.

Anda napisał(a)

Hortensje zawsze potrzebują wodę, niektóre mniej, niektóre więcej. Ile dokładnie zależy też od gleby. Często mocne słońce pali ich kwiaty. Zastanów się, czy rzeczywiście chcesz aż tyle hortek. Wiem, że na fotkach wyglądają wspaniale.

Ewo, co innego zamiast hortensji do traw proponujesz? Pierwsze co Google podpowiada to piątek lancetowaty.

Kordina napisał(a)

Do sucholubów mogą być perowskie, rozchodniki, ostrogowce, przetaczniki, szałwie. selseria jesienna. Niedawno "wymieniałam" rabatę na sucholubną właśnie

Bożenko, na której mniej więcej stronie szukać u Ciebie tej rabaty?

Dopiero z 3-4 tyg temu "zrobiona" efekt na przyszły rok, tuż pod oknem kuchni letniej gdzie miałam mnóstwo lilii, a to południowa strona, temperatura powietrza dochodziła do 40°C, więc musiałam zmądrzeć

Agnieszka_Z napisał(a)

Ewo, co innego zamiast hortensji do traw proponujesz? Pierwsze co Google podpowiada to piątek lancetowaty.

Ten piątek to roślina u nas jednoroczna.

Zamiast hortek mogłabyś posadzić np.

Physocarpus opulifolius - jest bardzo dużo różnych odmian, mniejszych i większych, o zielonych, żółtych, bursztynowych i bardzo ciemnych liściach. To samo dotyczy Cotinus coggygria - wiele odmian i można go dowolnie ciąć. Bardzo odporny na suszę.

Wiosną pięknie wygląda Ribes sanguineum 'Atrorubens'. Tak samo Chaenomeles japonica, w wielu różnych odmianach, piękne kwiaty, wyraziste, a owoce możesz jesienią przerabiać na konfitury. Równie pięknie kwitnie na biało Exochorda macrantha 'Lotus Moon', bardzo dekoracyjny krzew.

Jesienią cudnie wyglądają niebieskie kwiaty Caryopteris x clandonensis, również jest tu wiele odmian. Pięknie przebarwia się Aronia melanocarpa, której owoce możesz przerobić na marmeladę. Póżno kwitnie Diervilla splendens, również w wielu odmianach.

Cały sezon kwitną róże. Tu jest naprawdę zbyt dużo odmian, aby wymieniać. Do traw wg mnie pasują wszystkie, ale najbardziej chyba te o otwartych, niepełnych kwiatach


Jest naprawdę wiele krzewów, które możesz posadzić w kompozycji z trawami. Na dodatek są też piękne, duże byliny, które mogą takie kompozycje dopełniać

Dziękuję Ewo, zapiszę sobie poniższe, najbliżej mi to ich kolorystyki jesienią. Wezmę je pod uwagę przy docelowych planach.
Exochorda macrantha 'Lotus Moon' - cudowny, pięknie rośni czerwienie i borda jesienią

Caryopteris x clandonensis - piękna chmura niebieskości

Aronia ❤️

Zrobiłam listę tego co mam i wydaje mi się, że na tymczasowe kilkuletnie rabaty wystarczy i nie będę kupować. Przemyślałam też ilość hortensji i chyba zostanę przy liczbie 15, które już mam. Jakoś je ułożę na rabatach.

Trochę nie mogłam spać, rozmyślałam o tym co napisała Patrycja i Lidka a propos docelowych rabat. Zmierzyłam w realu i na mapie, porozmawialiśmy we dwoje i jest pomysł co zrobić i jak żeby rabaty były na dłużej. Przez najbliższe miesiące poszukam co nam się podoba a na wiosnę podziałamy.
Dziękuję wszystkim za wskazówki, coś się wyklarowało.

Aguś ja sadziłam drzewa i rośliny bez pomysłu juz pod koniec budowy.dlatego wiem ile to kasy, roślin i pracy na marne poszło.
Widac to na watku na pierwszych stronach.

Ty masz jeszcze szanse ustrzec się od wielu błędów.

Jak juz zrobiłam plan to ogród zaczął nabierać kształtu i wyglądu. Wiadomo że nadal popełniam błędy, ale przynajmniej wiem w jakim kierunku idę.

Trzymam kciuki za Twoje decyzje i działania.

Po analizie jak wyobrażamy sobie przedogródek wychodzi na to, że sens ma przygotowanie rabaty wzdłuż ogrodzenia po lewej stornie, biegnie ona wzdłuż drogi wewnętrzej.

Docelowo (lewy bok do zagospodarowania, za dużo trawnika ):

Nieprzekraczalna linia zabudowy wynosi 6m, więc na rabatę możemy wykorzystać 4,5m a 1,5m na trawnik i obwódkę wokół domu. Do granicy domu będzie tu 10m, więc juz teraz możemy zaplanować rabatę 4,5x10m.


Docelowo chcemy zimozielony żywopłot wzdłuż dłuższego boku od drogi wewnętrzej oraz z przodu. Na ten moment nie wiemy jaki żywopłot chcemy, więc posadzimy tam miskanty, które kiedyś wykorzystamy.

Wzdłuż tej drogi ciągnie się linia wody, jest to 1m od granicy działki. Chcemy mieć wzdłuż tego boku drzewa, więc biorę pod uwagę posadzenie drzew 2,5m od niej, czyli 3,5m od granicy działki. Po prawej stronie drzew chcemy pas sesleri jesiennych, w pasie drzew jeżówki. Pozostaje do wypełnienia 1m między hortensjami a drzewami.


Plan na teraz:

Chcę zrobić większy margines trawnika na czas budowy i teraz mogłabym założyć rabatę 14mx3,5m.

Zrobiłam pomiary i wychodzi na to, że do granicy domu w szpalerze zmieści się akurat 10 hortensji, czyli tyle ile aktualnie mamy. Do tymczasowej przegrody z miskanta Memory zmieszczą się 4 hortensje Wim's Red (docelowo chcę je mieć w lewym górnym roku działki).
Za hortensjami posadziłabym miskanta Gracillimusa a przed rozchodniki.

Wzdłuż drogi gminnej chcę posadzić miskanta Memory w miare gęsto na żywopłot.

Zastanawiam się, jak zestawić hortensje Annabell Strong oraz Wim's Red, aby ze sobą współgrały. Czy takie posadzenie w szpalerze będzie ok?

Edit:
Nieprzekraczalna linia zabudowy od drogi gminnej to 15m.
zachodni = 23,5m
północny = 35,5m
wchodni = 17m
południowy = 29,5m

Dlaczego dom będzie tak daleko w głębi działki?