Bogdziu, dzięki. Kopiować umiem tylko nie wiedziałam, że tak zdj. też pójdą. To jutro wkleję.

No jeż rewelacja! To jest jednak niesamowicie pocieszne stworzenie A pracy w kamieniołomie to nie zazdroszczę! Wygląda prawie jak zadanie dla Kopciuszka

Ten jeż mnie wczoraj chyba na godzinę z tych kamieniołomów wyrwał, hi hi.

Wcale się nie dziwię Miny robi niesamowite!

Agniecha - sesja z jeżykiem cudna! Coś mi się widzi, że on troszkę oswojony, tak pięknie Ci pozował... Ja dziś miałam spotkanie 1 stopnia z maleńką myszką i mini-mini żabeczką , ale nie miałam aparatu

Ufff na bieżąco... Ty u mnie, to pasuje mi do Ciebie.......
I dobrze, zę pasował, bo jeżyk jest..... jeżyk przed telewizorem.... rozwaliły mnie foto na łopatki.... śmiech z rana.... to było to.... mam jeszcze dużo przemyśleń ale ograniczam czas na O..... kamieniołomy, mylenie postaci.... też to mam....

I łąpki jeżyka..ależ fajne jak King-Kong..... tyle, że tyci-tyci

Powstaje koryto rzeczne. Ciężka praca, ale starszy syn i teść pomagają w wybieraniu ziemi, więc idzie do przodu.



Tak sobie mierzę, wtykam patyczki i rysuję po ziemi



Stolik polowy projektanta



Tu wywozimy ziemię, będziemy łagodzić nierówności.

a nie pukają się w czoło, na grzyba Ci taki morderczy wysiłek? Ani z tego pieniedzy, ani jedzenia czy rozrywki....
Trzymam kciuki. Nie przeciąż się bo zamiast się tym cieszyć wpadniesz w 'czarną dziurę' z braku sił.

Tak po dniu dzisiejszym wygląda koryto suchej rzeki. Kanciki jeszcze będą dopracowane.





A to zruszone zostało na jutro

magnolia napisał(a)

a nie pukają się w czoło, na grzyba Ci taki morderczy wysiłek? Ani z tego pieniedzy, ani jedzenia czy rozrywki....
Trzymam kciuki. Nie przeciąż się bo zamiast się tym cieszyć wpadniesz w 'czarną dziurę' z braku sił.

Czasem dogryzają, np. M mówi,że jak się nie będzie podobać to w przyszłym roku przecież można znowu zmienić.