Ewo G. tez mam słabą ziemię. Nie wiem czy tak jak Ty- 4b, mocno przepuszczalna.
W tym roku M. zrobił mi prawdziwe, piękne ramy do warzywnika, wreszcie mamy płasko, bez spadku. I dodaliśmy ciut gliny od sąsiadów. I wiesz- pierwszy raz spróbowaliśmy marchewkę- udała się, udała, szpinak nowozelandzki- super, cudny, wielki. Z poprzednich lat mamy wytestowane papryki- udają się jeśli je podlewamy w czasie suszy, cukinię, sałatę( takiej nie ma dużo osób- chyba na słabych glebach jest nawet lepsza), bazylia w wielkich ilościach, dymka.
No i zioła- próbujesz zioła? Na słabych sa chyba najbardziej aromatyczne- tymianek, czaber , rozmaryn, oregano ( Compactum jest ładne, nie wybujałe), mięta. W tym roku posiałam rutę- za ładne listki i nazwę. Nie wiem jeszcze jak smakuje i do czego ją.
Rabarbar u nas to porażka , groszku cukrowego mamy 30 % co u moich sąsiadów. Brokuły kiedys próbowałam- nie dla nas. Tak samo z rzodkiewką

Mówisz, że trasa do Rzeszowa przez Szklarską? Szklarska to 56 km ode mnie, tzn. całkiem blisko musi być

Tak wyglądają robinie. Wg mnie ładne i cena też dobra (15 zł). Zastanawiam się czy trzeba je prostować jakimś kijkiem czy mają rosnąć swobodnie. Ta środkowa przede wszystkim mnie zastanawia.