Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej

Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej

Bogdzia 20:44, 14 gru 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Agnieszko na każdym rynku stoją rolnicy którzy sprzedają karmę dla kur , kaczek itp. U nich kupisz słonecznik i ja płacę 3,5 nawet gdy kupuję 1 kg, nie musisz workami.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Mariusz 21:39, 14 gru 2012


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Ja również kupuje na rynku, 4 za kilo słonecznika niełuskanego.
Agnieszko, ten drapieżnik, którego uchwyciłaś w oddali, to będzie rybołów. Na sokoła ma za długie skrzydła, mimo iż końcówki lotek pasują. W lekkim ślizgu rybołów również skupia końce lotek.
Dodatkowa informacja od Bogdzi, że w pobliży masz piękne duże jeziora, nie pozostawia wiele wątpliwości.
Pozdrawiam
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
eliza3 21:50, 14 gru 2012


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Mariusz potrafi rozwiązać każdą zagadkę, teraz już nie będzie wątpliwości jaki ptak zawitał do naszego ogrodu. Pozdrawiam.
____________________
Ela - Kwiatki i rabatki u Elizy
agniecha973 21:57, 14 gru 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Nie Mariuszu, nie ma tu jezior żadnych, tylko stawy hodowlane w pobliskiej miejscowości. Oglądałam ostatnio dość dużo zdjęć rybołowa, ale on mi tak za bardzo nie pasuje. Bardziej prawdopodobny jest według mnie błotniak stawowy, ale ciężko coś powiedzieć na pewno. Ja na początku myliłam dwa ptaki i sama nie wiedziałam o co chodzi. Latał u mnie piękny myszołów ale też nie mogłam go sklasyfikować dopóki nie natrafiłam na zdj. myszołowa odmiany białej/jasnej, bo do zwykłego myszołowa nie był podobny. Wtedy właśnie zrozumiałam, że mam nad sobą tego myszołowa i jakiegoś drugiego ptaka najprawdopodobniej z rodziny sokołowatych. Sokół wg tego co czytałam jest mniejszy od tego ptaka, który jest na zdj.
Ale obecność pary sokołów też podejrzewam na moim niebie, może nawet 2-3 razy. Krążyły dwa bardzo wysoko, zazwyczaj aż tak wysoko nie widuję ptaków na niebie a najbardziej charakterystyczny był ten ich okrzyk. Zastanawiałam się kto kaczki gdzieś spłoszył, a to one tak dziwnie pokrzykiwały. Ustaliłyśmy wtedy z Bogdzią, że w Niemczech jest więcej tych ptaków i być może jakaś niemiecka para po prostu latała sobie wtedy nade mną. Do Niemiec mam drogą 35 km, więc w linii prostej jest na pewno bliżej. Ten dźwięk był bardzo charakterystyczny, pamiętam do dziś. Może kiedyś jeszcze coś się wyjaśni. Mam taką nadzieję.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Mariusz 22:25, 14 gru 2012


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
Czyli nadal mamy znak zapytania. Jedno jest pewne, nie jest to sokół jak przypuszczałem na pierwszy rzut oka. Sylwetka pasuje do rybołowa, choć 100% pewności nie mam, małe wątpliwości są.
Proponuje Ci nabycie najlepszej książki na dzień dzisiejszy - "Ptaki Przewodnik Collinsa", internetem do końca się nie sugeruj, szczególnie w detalach, dużo informacji jest wymieszana i kopiowana bez umiaru - krąży po sieci jak zły duch. Jest pomocny jak najbardziej, ale trzeba uważać i znać wiarygodne strony. Ponadto w atlasach nastawia się rysunki i fotografie na szczegóły, uwidacznia się je, a to bardzo istotne, bo fotografie miłośników ptaków puszczane w internecie wszystkich tych cech nie wychwytują, ponieważ zdjęcia robione są pod kątem artystycznym.

Myszołów włochaty, bo o tego Ci chodzi, odwiedza nasz kraj zimą.
Pozdrawiam serdecznie.
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
agniecha973 22:59, 14 gru 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Mariusz, całą wiosnę i lato nie dawał mi pracować w ogrodzie piękny olbrzymi ptak, ciągle głowę do góry zadzierałam. Był taki czas, że podlatywał bardzo blisko, tuż przy naszym polu i polował na miedzy. Tu zboże sąsiada było chyba na tyle słabe, że miał łatwe łowy. Kilkanaście razy widzieliśmy jak siada na polu i za chwilę odlatuje. Lornetka czekała w ganku cały czas. Dwa razy obserwowałam go przez lornetkę z bardzo bliska. Nic mi nie pasowało do tego ptaka aż do momentu, gdy znalazłam te zdjęcia http://klubciconia.ptaki.info.pl/forum/viewtopic.php?t=4174
Zobacz szósty post od dołu, tam jest ten ptak, który mnie odwiedzał. Cały biały spód z przebarwieniami na końcach i do tego wyraźne białe przejście spod brzucha na grzbiet tam, gdzie tułów łączy się ze skrzydłami. Tam napisał ktoś, że to odmiana jasna i taką wersję przyjęłam. Możesz rozwiać moje wątpliwości, bo tego ptaka jestem pewna. Myszołów włochaty to coś innego, prawda?
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Mariusz 23:18, 14 gru 2012


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
M. włochaty jest bardzo podobny, ale odwiedza nasz kraj zimą. Na forum do którego dałaś mi link nie widać skoków, a to zasadniczy szczegół w odróżnieniu jasnej formy zwyczajnego od włochatego.
Ty widziałaś go latem, tak więc nie ma wątpliwości, że to jasna forma myszołowa zwyczajnego.
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
agniecha973 23:23, 14 gru 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Dziękuję. Fajnie, że można się kogoś poradzić. Ten ptak nie dawał mi spokoju. Raz w niedzielę wybraliśmy się z M w pola, żeby go lepiej podpatrzeć. Czy to jest popularny ptak? Nie ma o tej formie wiele informacji.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Mariusz 09:46, 15 gru 2012


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 3349
agniecha973 napisał(a)
Dziękuję. Fajnie, że można się kogoś poradzić. Ten ptak nie dawał mi spokoju. Raz w niedzielę wybraliśmy się z M w pola, żeby go lepiej podpatrzeć. Czy to jest popularny ptak? Nie ma o tej formie wiele informacji.

Widziałem jasne myszołowy tylko kilka razy i tylko podczas przelotów, do dnia dzisiejszego niektórych stwierdzeń nie jestem pewny.

Często bardzo ciężko jest poprawnie oznaczyć gościa. Zmienność w ubarwieniu myszołowa zwyczajnego jest bardzo duża, a przy jasnym ubarwieniu może przysporzyć o zawrót głowy. Łatwo o pomyłkę z włochatym i innymi drapieżnikami. Zbyt pewnie wyrażam się w powyższych postach ''nie ma wątpliwości'', tak naprawdę z opowieści , możemy tylko snuć przepuszczenia. Jednak może uda ci się kiedyś sfotografować jakiegoś w locie, od spodu najłatwiej zwrócić uwagę na charakterystyczne dla niego cechy w upierzeniu, wówczas z detektywistyczną starannością spróbuję go oznaczyć.
____________________
Pozdrawiam Mariusz Przyjazny ogród
Mala_Mi 09:49, 15 gru 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Widzę, że wchodzimy na wyższy poziom rozpoznawania ptaków
Agnieszko dociekliwa jesteś
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies