A teraz się zastanawiam nad przedogródkiem i rabatą przed furtką (miały być na niej wrzosy, Gosia też projekt zrobiła) i tak stwierdziłam po wielogodzinnych obserwacjach terenu, że ta rabata musi być kompatybilna z przedogródkiem. Bo ze wszystkich okien i stałych punktów obserwacyjnych zawsze widać ten fragment jako całość.
Przedyskutowałam sprawę z lepszą połówką i stwierdziliśmy, że skalniak idzie do likwidacji.
Tak jak mówiła Alina - on tam tylko zasłania widoki. Wiem, że to będzie mordercza praca, pozostanie również wiele dużych kamieni po rozbiórce. Może by je jakoś wykorzystać w przedogródku? Bardzo by do stylu domu pasowały.
Alina proponowała też świerki od sąsiada, ale nie da rady – jego dom jest jakieś 3 metry od siatki i tam ma okna. Nie chcę mu zabierać światła bo i tak to strona wschodnia budynku więc ledwo co tam wpada…
Od strony sąsiada myślałam o niewysokim ekranie z cisa(do max. 1,6 m) . Na duże sadzonki mnie nie stać, ale może warto spróbować z małymi? Czy lepiej tuje? W sumie nie przepadam za nimi, a i tak ich u mnie pełno…
Spróbuję zaraz wyrysować plan z tymi roślinami, które muszą pozostać. Dla zainteresowanych zdjęcia tego terenu w chwili obecnej są na str. 5