...wiesz chodzi o to, żeby tu dać liście tam "wióry"

Miałam plan przedogródka robić, ale się zebrać nie mogłam przez te imprezy - u Danusi i Sebka
A teraz jestem już zmęczona i w końcu muszę się nauczyć wcześniej chodzić spać. Moje dziecko to ranny ptaszek, o zgrozo...

Przedstawię jeszcze plan warzywnika. Starałam się dobre sąsiedztwo zastosować.
Wszystko będzie w skrzyniach. Obok będą jeszcze zioła w doniczkach i kwiatki jednoroczne - te pozytywnie wpływające na warzywa (o ile coś mi z tych moich nasin wykiełkuje...).

Czytam wszędzie, że szpinak się wam nie udaje? Dlaczego? Ja go zaplanowałam dużo bo uwielbiam i teraz się martwię...



Czy tak może byc?

Magda, rany... ja się nie moge zebrac żeby zrobić sobie plan

kaisog1 napisał(a)

Magda, rany... ja się nie moge zebrac żeby zrobić sobie plan

Ja ten plan strasznie długo tworzyłam
Nie mam zielonego pojęcia o warzywkach - chyba jeszcze mniej o nich wiem niż o roślinach ozdobnych...

Pierwszy sezon to będzie kompletne pójście na żywioł - zobaczę co mi wyjdzie, a co nie, czego mam za mało, a czego nie nadążam zjadać (jeśli taka optymistyczna opcja jest wykonalna)
Mam nadzieję, że za rok będę już w tym temacie dużo mądrzejsza

Ja tyż nie mam pojęcia o warzywach Ale kiedys trzeba zacząć

Tutaj co z czym się lubi lub nie lubi

Płodozmian

Do pomidora pasuje pietruszka. Cebula z marchwią - dobrze seler - por - dobrze, a kapusta z fasolą

Ale Ci narobiłam grochu z kapustą Prześledź i zamień, żeby pasowało.

Dzięki Danusiu za linka - bardzo przydatny


Udało mi się w końcu naszkicować plan przedogródka. Zaznaczyłam tylko te rośliny, które muszą lub bardzo chcę by zostały

1 – świerk
2 – kosodrzewina
3 – iglak płożący (chyba jałowiec)
4 – Actinidia
5 – jesion
6 – sumak (do wycięcia, ale jeszcze nie teraz, szukam czegoś na zastępstwo)
7 – tuja
8 – studnia
9 – rabata “kamienna” przy furtce
10 – tu będzie rabata żwirowa (projekt Gosi - str.12)
11 – studzienka telekomunikacyjna







Chciałabym jakoś zagospodarować z głową ten teren. Na razie wiem tylko tyle, że chcę ciurkadełko Gdzieś chyba przy tarasie żeby było je dobrze widać – może na miejscu dzisiejszego skalniaka? Natomiast w prawym górnym rogu myślałam o zrobieniu czegoś ekstra - to jest najczęściej oglądane przez nas miejsce w ogrodzie – widoczne z 4 okien i co najważniejsze – mojego kącika komputerowego Nie mam tylko zupełnie pomysłu co to miałoby być…
Cały przedogródek widać z góry – więc trzeba by zastosować nasadzenia atrakcyjne z lotu ptaka

Zdjęcia tego terenu są na str.5, a plan jak jest teraz na str.6 (już nie chciałam powtarzać – jak trzeba będzie to wkleję).

No i teraz pytanie za 100 punktów: macie jakieś pomysły?

Wytyczanie rabat idzie mi, hmmm… ciężko

Mam jeszcze pytanie natury teoretycznej – jak odciągnąć wzrok od niechcianych widoków?

Po lewej stronie od tarasu mam bardzo blisko dom sąsiada (jakieś 3 m od siatki). W związku z tym czuję się obserwowana i ciągle się patrzę w tamtą stronę Sąsiedzi to bardzo mili ludzie i nie chcę się od nich „obudować” zielonym murem i zabierać im światło. Chciałabym jednak zrobić coś by odciągnąć swój wzrok od ich domu bo jeszcze mnie o podglądanie zaczną podejrzewać

I teraz nie wiem – dać ciurkadełko od strony sąsiada i ono będzie odciągać wzrok czy lepiej umieścić je z prawej strony?

Narysowałam kilka wypocin – powiedzcie, proszę, co myślicie.
Czy idę w dobrym kierunku czy raczej … nie?

Pomarańczowe plamy – kamienne ścieżki w miejscach gdzie byłoby wąsko. Podsadziłabym je może jakimiś wypełniaczami typu karmnik ościsty czy macierzanka żebym już tam kosić nie musiała.

Brązowy krzyżyk to byłaby podpora dla Aktinidii – góra w kształcie „+” na czterech nogach. Chodzi o to by dać oparcie dużej już roślinie i by można było, zarówno z tarasu jak i z przedogródka, przejść na tyły domu do drewutni (brązowy prostokąt). Teraz jest to bardzo utrudnione przez wielkie, zwieszające się gałęzie pnącza.

Wąskie linie rabat z boku to byłby żywopłot od sąsiada (lewa strona), a z prawej jakieś niskie nasadzenia (tu zależy mi na ułatwieniu koszenia, przez niski płotek i wystające kamienne słupki jest to teraz bardzo utrudnione i w sumie tylko ręczne poprawianie wchodzi w grę).

Czerwone kółko to ciurkadełko.

Narysowałam 3 wersje – w sumie bardzo podobne, z różnym rozmieszczeniem ciurkadełka i linii rabat. Krzywo to wyszło - przepraszam, ale musiałam w Paint-cie bo zgubiłam gdzieś kredki w trakcie sprzątania...













Czy może być coś takiego czy mam zupełnie zmienić schemat myślenia?

abrakadabra napisał(a)



Magda, rany... ja się nie moge zebrac żeby zrobić sobie plan

Ja ten plan strasznie długo tworzyłam
Nie mam zielonego pojęcia o warzywkach - chyba jeszcze mniej o nich wiem niż o roślinach ozdobnych...

Pierwszy sezon to będzie kompletne pójście na żywioł - zobaczę co mi wyjdzie, a co nie, czego mam za mało, a czego nie nadążam zjadać (jeśli taka optymistyczna opcja jest wykonalna)
Mam nadzieję, że za rok będę już w tym temacie dużo mądrzejsza

super pięknie, ale sałata cały sezon nie będzie co posadzisz w jej miejsce?, trochę miejsca zajmuje